W rodzinnych domach można znaleźć wiele skarbów: laurki, kolorowanki, książki i zabawki z dzieciństwa. Moja babcia przez całe swoje życie trzymała w szufladzie poduszeczkę na igły, którą zrobiłam jej w przedszkolu! Za to u moich rodziców, poza moimi ukochanymi pluszakami, którymi jeszcze niedawno bawiły się moje dzieci, znalazłam całą stertę książek. Moich książek z dzieciństwa! To tak, jakby spotkać dawno niewidzianych przyjaciół! Tyle wspomnień! Musiałam, po prostu musiałam je obfotografować i tu wstawić, bo jestem przekonana, że jeśli miałaś te same tytuły, to i na Twojej buzi pojawi się uśmiech.
Atlasy geograficzne dla dzieci
Teraz modne są ilustrowane mamy, dawniej „Świat wokół nas” i „Świat i człowiek”! Pełne ciekawostek, ilustracji, które można było oglądać i oglądać bez końca!
Moja pierwsza encyklopedia
Pamiętacie czasy, gdy w każdym domu obowiązkowo na półce stała encyklopedia? Opasłe tomisko pełne definicji. Dziś mało kto ma w domu encyklopedię. Dostęp do świeżych informacji w sieci, które można wyszukać jednym kliknięciem, sprawił, że papierowe wersje okazały się zbędne i nieaktualne. Ale w dzieciństwie miałam swoją! Gdy teraz patrzę na ten drobny druk, trochę mnie przeraża, ale za to ciekawostek było w niej co niemiara!
Najpiękniejsze baśnie Grimm
Przejdźmy do bajek! W tej książce była nie tylko klasyka jak „Jaś i Małgosia” czy „ Królewna Śnieżka”, ale również te mnie znane jak „Śnieżanka i Różanka”, znacie? Piękna historia!
Baśnie Hansa Christiana Andersena
Jeśli miałabym wskazać książkę, którą najbardziej pamiętam, to byłyby właśnie „Baśnie” Hansa Christiana Andersena. Czytanie na dobranoc nigdy nie kończyło się na jednej. Zawsze musiały być co najmniej dwie, a że są to dosyć długie opowieści, długo nie pozwalałam rodzicom zasnąć 🙂 Królowa Śniegu, Nowe szaty cesarza, Calineczka czy Brzydkie Kaczątko – cudowne wspomnienia!
Leśny ludek i wróżki
Jako mała miłośniczka różu (którego teraz nie znoszę), musiałam mieć w swojej biblioteczce książkę pełną opowieści o skrzatach, wróżkach z dużą dozą słodyczy i z różową okładką oczywiście! Historie były krótkie, ale ciekawe i z ważnym morałem, a ilustracje – przecież to uczta dla oczu!
Podróże Sindbada Żeglarza i inne bajki
Pamiętacie serię „Złota encyklopedia bajek”? Wydaje mi się, że miałam więcej książek z tej serii, ale przynajmniej ta przetrwała!
Skrzaty
Ta książka miała jeszcze papierową okładkę, ale niestety gdzieś zaginęła. Z tego co wiem „Skrzaty” nadal można dostać w księgarni. Przyznaję jednak, że nie była to moja ulubiona lektura. Dzisiaj przez wiele blogerek określana jest jako „perełka”, a mnie nadal widok Trolli przyprawia o dreszcze!
Lektury drugoklasisty
Książka, w której było wszystko! Wiersze, opowiadania, podstawowe lektury ucznia klasy drugiej, a do tego wiele stron do kolorowania. Ba, nieskromnie mówiąc w kolorowaniu byłam całkiem niezła 😉
Udało mi się przenieść Cię na chwilę do przeszłości? Zrobiłam to bez Deloreana i Emmeta Browna! Kto by pomyślał, że jedna wizyta u rodziców wywoła taką lawinę wspomnień! Koniecznie wybierz się w odwiedziny i daj znać jakie skarby zostały w Twoim rodzinnym domu! Jestem przekonana, że znajdziesz jakąś starą laurkę czy rysunek, na który po latach spojrzysz z sentymentem!
Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
Och, jaka cudna ta pierwsza książka. Mamy okazję ją oglądać w naszej przychodni w kąciku z książkami. Baśnie też mamy takie same, a lektury z różowym słoniem kojarzę, ale nie pamiętam czy z domu czy ze szkoły. Świetne takie wspominki. I dlatego ja się nie pozbywam książek moich dzieci, nie mam serca. Trzymam dla potomnych 😀 może kiedyś zechcą pokazać swoim dzieciom co czytali w dzieciństwie…
Witam serdecznie wszystkich Czytelników.
Bardzo proszę o pomoc w odnalezieniu (a jeśli ktoś posiada i uważa za zbędną to chętnie odkupię) książki z serii „Klucz do Ojczyzny” pt. Polskie DUCHY. Wydawnictwo: Poślednik-Raniowski i S-ka. Rok wydania: dokładnie nie wiem ale przypuszczalnie 1999 – 2003. Jeśli ktoś z Szanownych Czytelników posiada ją, a nie chce sprzedać to proszę chociaż o zdjęcie okładki lub kilku stron wnętrza. Proszę tej książki nie mylić z książką Zuzanny Śliwy pt.: „DUCHY POLSKIE” bo to nie jest ta pozycja, której szukam.
Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc.
Z gorącymi pozdrowieniami.
Zygmunt