Zamknij oczy. Wyobraź sobie piękną plażę, ciepły piasek, spokojny szum morza i słońce muskające Twoje ramiona. Co mogłoby zaburzyć ten spokój? Jedna myśl. To, że najpierw trzeba tam dolecieć. A w przeciwieństwie do jazdy samochodem, samolotu nie da się zatrzymać i wysiąść, gdy będziesz miała dość. Pamiętam jak panikowałam przed pierwszym lotem z dziećmi. Bałam się jak wytrzymają, czy nie będą przeszkadzać pozostałym pasażerom i ile melisy muszę wypić przed wylotem, aby jakoś to przeżyć. Teraz nie mam już tego problemu Za nami mnóstwo wylatanych kilometrów i sprawdzonych sposobów na nudę w samolocie. Najwyższy czas by się nimi podzielić!
Wiesz czego najbardziej boją się pasażerowie podróżujący samolotem? Że zostaną posadzeni w pobliżu dzieci! Naprawdę! Dzieci są z natury głośne i szybko się nudzą. Dlatego nasza rola, jako rodziców, jest taka by nie zaburzyć komfortu podróżowania innych i wybrać zajmujące, a przy tym ciche zabawy. To pierwsza rzecz o jakiej warto pamiętać. Kolejna to limit na bagaż podręczny. Nie damy rady zapakować całego stosu zabawek i książek, musimy myśleć racjonalnie.
Co zatem warto spakować? Moje „must have” samolotowe to:
-
mokre chusteczki – nigdy nie wiesz kiedy mogą się przydać, ale odkąd mam dzieci, bez paczki chusteczek nie ruszam się z domu
-
cienki kocyk – nawet gdy na zewnątrz upał, w samolocie bywa chłodniej, szczególnie gdy zaśniemy, a najlepiej zasypia się przecież pod kocykiem
-
przekąski – niby w samolocie jest płatny serwis, ale jednak co swoje to i tańsze i sprawdzone, poza tym przekąski, takie jak lizaki czy gumy, sprawdzają się przy starcie i lądowaniu, gdy zatyka uszy
-
umilacze podróży – o tym zaraz napiszę więcej
Pierwszy z naszych sprawdzonych „umilaczy” to gry podróżne. Szukamy takich o niewielkich gabarytach, które dodatkowo nie zawierają małych pionków czy innych elementów, które mogłyby się zgubić podczas lotu. Chcesz zobaczyć kilka przykładów? Podczas lotu doskonale sprawdzi się opisywana ostatnio w innym wpisie układanka logiczna Coggy. Składa się z kilkunastu połączonych ze sobą klocków i książeczki z wzorami. Zadanie polega na przekładaniu ich w taki sposób, aby ułożyć je identycznie jak na obrazku. (link do układanki). Kolejna sprawdzona przez nas gra jednoosobowa to Rush Hour, w której musimy przestawiać samochody w taki sposób, aby nasz mógł wyjechać z parkingu. Dla chłopaków wciągająca zabawa, a dla mnie idealna, bo mieści się w małym woreczku (więcej o grze pisałam tutaj).
A co, gdy chcecie pograć w kilka osób? Doskonale sprawdzi się tu karciana gra Uno. Nie znam osoby, która nie chciałaby przyłączyć się do gry. Podczas lotu, chłopaki grają nie tylko z nami, ale i wciągają do zabawy inne dzieciaki (link do Uno). Inny przykład gry karcianej to Zeus (opisywałam ją tutaj), przy którym ćwiczymy dodawanie.
Co poza grami? Książeczki! Najlepiej cienkie i lekkie. Tytułów nie będę Ci podawać, bo sama najlepiej wiesz co lubi czytać Twoje dziecko. W razie czego zerknij do naszych recenzji książkowych (tutaj). My na podróż wybieramy książeczki z zadaniami. Wiesz zagadki, krzyżówki i te sprawy, które angażują na długo. Po kilkunastu lotach i sprawdzeniu tego co najbardziej interesuje moich chłopców, przygotowałam im własnoręcznie wykonaną książeczkę z zadaniami. Chcesz wypróbować ją na swoim dziecku? Nie ma problemu! Zasada jest taka, że jeśli nie będzie Ci pasować, bez problemu zwracam Ci pieniądze. Tutaj możesz kupić książeczkę do samolotu. Zamieściłam w niej mnóstwo zaszyfrowanych obrazków, kilka zakodowanych haseł, bingo i gry w sokole oko. Wystarczy spakować do plecaka kredki i myślę, że lot przeleci niczym mgnienie oka.
Znasz już nasze sprawdzone sposoby na latanie. Co jeszcze może Ci się przydać:
-
pomysły na zajęcie dzieci podczas podróży autem, w końcu na lotnisko trzeba jakoś dojechać 😉
-
triki na pakowanie walizki – idealny wpis przed wakacyjnymi wojażami, zawsze się przyda kilkanaście dodatkowych centymetrów w walizce
- wakacyjny dziennik podróży – bo każdy dzień wakacji warto zostawić w pamięci
-
wpis o tym jak szukać tanich lotów i dobrych noclegów – kompendium wiedzy o naszych podróżach
Udanego lotu!

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
My się raczej nie wybieramy i nie wybierzemy w podróż samolotem, choć nie zarzekam się, bo nigdy nie wiadomo, co życie przyniesie, ale znając moje podejście do latania, to raczej mało prawdopodobne 😉