Już od dłuższego czasu w wiadomościach prywatnych powtarza się pytanie: „Sylwia, co polecasz na prezent dla chłopca w wieku podobnym do Twoich dzieci?”. Wprawdzie każdy człowiek, mały czy duży, jest inny i każdy ma swoje własne upodobania, ale jest kilka gier i zabawek, którymi zajmują się nie tylko moi chłopcy, ale i wszyscy, którzy ich odwiedzają. Chcesz zobaczyć co to takiego? Zrobiłam przegląd zabawek, które Krzyś i Damian otrzymali jako prezenty urodzinowe czy też mikołajkowe i wybrałam prawdziwe hity!
GraviTrax
Numer jeden mojego zestawienia otwiera zabawka, która stała się hitem ostatnich urodzin Krzysia. Imprezę przygotowaliśmy w domu. Myślałam, że największym problemem będzie odciągnięcie „zgrai” gości i domowników od Xboxa, ale o dziwo kiedy tylko zobaczyli GraviTrax,, większość okupowała miejsce przy torach, chociaż nie wszyscy się mieścili 🙂 O co chodzi w GraviTrax? O ułożenie toru (prostego czy też wielopoziomowego) przez który przeleci kulka od punktu startowego aż do mety. Można korzystać z instrukcji, ale zauważyłam, że o wiele lepsza jest zabawa, gdy chłopcy ułożą tor samodzielnie. Ciekawe elementy to zwrotnice, wiry, armatka magnetyczna czy łapacze. Uprzedzam Cię, że zabawka nie należy do najtańszych (dziękuję Ci kochany bracie za genialny prezent dla chrześnika <3), ale to pieniądze naprawdę dobrze zainwestowane! Co więcej można dokupywać kolejne zestawy i tym samym rozbudowywać tory. (Do kupienia tutaj lub tutaj – wszystkie dodatki)
Crankity
Kolejna propozycja to gra, która rozrusza szare komórki. Świetnie sprawdzi się w podróży, w poczekalni u dentysty czy w domu w odpowiedzi na „nudzi mi się”. Jej największe zalety to małe gabaryty, różnorodność poziomów i rozgrywka dla jednej osoby. W zestawie znajdziesz planszę, 40 kart (każda to inny poziom) i 15 kół zębatych. Chodzi o to, by ułożyć koła w taki sposób, aby po poruszeniu pierwszego z nich, pozostałe wprawiły w ruch ostatnie. Świetna rozgrywka, przy której dziecko ćwiczy logiczne myślenie. Tą grę poleciła mi jedna z obserwatorek na Instagramie, gdy zapytałam w Story o ciekawe pomysły na prezenty. Magdalena to był strzał w dziesiątkę, dzięki! (Gra możesz kupić tutaj)
Coggy układanka logiczna
Jeszcze jedna gra podróżno-logiczna, na którą długo polowałam! Zobaczyłam ją kiedyś na kanale What’s up mam i szukałam w polskich sklepach, ale niestety nie była jeszcze dostępna. Aż w końcu udało mi się na nią trafić! Gra polega na przekładaniu klocków w taki sposób, aby ułożyć je zgodnie z rysunkiem. Proste? Na pierwszych dziesięciu poziomach może i tak, ale później robi się trudniej. Grunt, że na długo zajmuje chłopaków w samochodzie! (Dostępna tutaj)
Buduj z cegieł
Uwaga! Czy mamy tu fanów Boba Budowniczego? Pewnie nie, bo chłopcy wyrośli z jego oglądania, ale zdradzę Wam, że (przynajmniej moi) nie wyrośli z chęci budowania! Sprawdziłam to na serii Brick Trick, czyli „Buduj z cegieł” marki Trefl. I wiem, że nie bez powodu zdobyła tytuł „Zabawki roku” w 2018 roku. Co zaskoczyło mnie najbardziej? To, że elementy są kawałkami prawdziwej cegły! Do tego bierzemy klej w tubce, kilka desek i budujemy dom albo wiatrak czy od razu pałac (a co się będziemy rozdrabniać). Największe plusy, poza samą radością gdy budynek rośnie w oczach, są: możliwość wielokrotnej budowy (po namoczeniu w wodzie klej puszcza) i budowanie własnych elementów (w zestawie jest więcej cegieł i deseczek od tego ile jest potrzebnych do budowy obiektu). Chciałabyś zbudować pałac? Twoje marzenie może się spełnić! (Tutaj zobaczysz różne zestawy i ceny każdego z nich)
Sagrada
Nie byłabym sobą, gdyby w zestawieniu zabrakło chociaż jednej planszówki! Wybrałam prawdziwą perełkę, bo dawno nie widziałam tak pięknie wydanej gry. Robotę robią tu plansze stylizowane na kościelne witraże i przepiękne miniaturowe kostki. Jak prawdziwa sroczka nie mogę się nimi nacieszyć i ciągle się im przyglądam! Sama zobacz na zdjęciach jakie są cudowne! Rozgrywka polega na ułożeniu kostek w witrażu, w taki sposób, aby obok siebie nie było takiej samej liczby oczek, ani takiego samego koloru. Dodatkowe punkty otzrymasz za ułożenie kostek według wylosowanych kart. Może brzmi to skomplikowanie, ale po przeczytaniu instrukcji nie będziesz miała problemu w trakcie rozgrywki! W grę może grać czworo, trzech, dwóch, a nawet tylko jeden zawodnik. (Link do gry)
Piłkarzyki
Kończąc zestawienie nie mogę nie wspomnieć o prezencie, który robi największą furorę. Najprawdziwszy stół do gry w piłkarzyki. Wprawdzie ja się do niego nie dotykam, bo niestety wszyscy ze mną wygrywają, ale chłopcy przeprowadzają rozgrywki, a nawet całe turniej mistrzostw Europy, Świata czy co tam jeszcze wymyśla Fifa. Koszt dużego stołu to ok. 500 zł, przykładowy link. Polecam Ci również mniejsze wersje, które układasz na biurku czy małym stoliku, też kiedyś mieliśmy taki (link).
KONKURS
Na koniec mam dla Ciebie niespodziankę! Taki Dzień Dziecka, przed 1 czerwca. Marka Trefl przeznaczyła aż pięć egzemplarzy „Pałac XL” z serii Brick Trick dla czytelników bloga mamawdomu 🙂 Chcesz zdobyć jeden dla swojego dziecka? Nic trudnego! Wystarczy, że przed 1 czerwca (a najlepiej od razu, żeby nie wypadło Ci z głowy) zostawisz komentarz (tutaj lub na FB – przypnę na górze tablicy link do tego wpisu) z informacją dlaczego to właśnie do Ciebie powinien trafić „Pałac” do zbudowania z cegieł, a możliwe, że trafi do Twoich drzwi!
Wyniki konkursu:
Z komentarzy na blogu: Katarzyna Wierzba i Ania
Z komentarzy na FB: Magdalena Maliszewska, Małgorzata Pietrzykowska, Agnieszka Kucharczyk
Wypatrujcie listonosza, bo niebawem Pałac trafi pod Wasze drzwi!
Mówi się, że mając dzieci przeżywamy drugie dzieciństwo bawiąc się zabawkami razem z naszymi dziećmi naszych dzieci. Uważasz, że jest w tym odrobina prawdy? Właśnie jak to jest: kupujesz zabawki dla dzieci czy też z myślą o sobie? Podpowiem Ci, że te z zestawienia to prawdziwe hity warte polecenia nie tylko przeze mnie, ale i przez dzieci. Po urodzinach Krzysia odebrałam kilka telefonów od mam z pytaniem o nazwy gier, którymi chłopcy się bawili, bo „bardzo im się podobały i planują je kupić na Dzień Dziecka”. To chyba najlepsza rekomendacja!
Edit: Zastanawiam się też czy dziewczynki również dobrze bawiłyby się przy tych zabawkach. Może jakaś mama się wypowie, bo w naszym domu króluje piłka nożna, samochody, majsterkowanie i inne „typowo męskie sprawy”.

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
Podejrzewam, że „Pałac XL” to świetna zabawka dla dużych i małych. Już sam fakt, że zdobyła nagrodę Zabawki Roku dużo o niej mówi. Oczami wyobraźni widzę moją siedmiolatkę i zaangażowanego męża budujących razem niesamowite budowle, a ja z kubkiem ciepłej kawy w ręku na kanapie doceniająca ich zmagania
„Pałac” powinien trafić do mnie, bo mój mąż przed ślubem obiecywał mi pałace i królestwa, a przyszło mi mieszkać z teściową… 😉
Mam w domu dwóch mężczyzn i jedna księżniczkę i nie gra roli czy buduja bazę, czy domek dla lali z klockow,wszyscy bawią się razem mimo różnicy wieku panowie 11,6 i panna 2,5 zabawki są dla dzieci bez względu na płeć.
Parę lat temu, pamiętam, że szukałem właśnie coś w stylu takiego zestawu by sobie pobudować. Niestety zawsze coś stawało mi na drodze, albo brak czasu albo chęci wydawania na to często prawie całego kieszonkowego. Jednak zajawka architekta we mnie została, a dzięki twojemu artykułowi przypomniałem sobie o tych marzeniach z dzieciństwa. Teraz myślę, że podrzuciłbym projekt zamku jaki narzuca instrukcja z zestawu, a zbudował wizualizację projektu mojego niewielkiego, przyszłego domu 🙂 #minimalizm_rządzi
„Pałac” jak najbardziej pasuje do nas! Trzech mężczyzn w domu – w tym dwóch księciów i jeden król 🙂 to zabawa na całego! Budować będą pałac dla mnie a z Tatą będą mieć nie zapomniane chwilę
Oczywiście, że jeden z zestawów powinien trafić do nas mam w domu samych mężczyzn (aż czterech!), najstarszy-czyli mąż zajmuje się aktualnie budową naszego nowego domu, najmłodszy aktualnie pewnie by trochę podgryzał cegiełki, no ale ogarniemy to jakoś za to dwóch środkowych ciągle coś majstruje przy budowie-w ostatnich dniach budują bazę z różnych odpadów budowlanych i to właśnie dla nich ten zestaw byłby idealnym prezentem na dzień dziecka, choć myślę, że i najstarszy (czyli mąż) chętnie by się zajął taką zabawką
Natka, moja córeczka, buduje domki, wieżyczki, torty. Michaś, mój przedszkolaczek, uwielbia klocki, tworzy auta, ciuchcie i zamki. Julka, jeszcze że mała na budowanie, ale uśmiech nie znika jej z twarzy gdy rodzeństwo obok się bawi. Z cegieł jeszcze nie mieli okazji budować, ach… Co to będzie za piękny widok i wspaniałe spędzony z nimi czas na tworzeniu pięknych, ceglanych budowli.
Za miesiąc czeka nas przeprowadzka do innego miasta, a to jest bardzo trudne dla dorosłych a co dopiero dla dzieci, więc szukam czegoś co by im pomogło odwrócić uwagę od tęsknoty za starym domem. Taki zamek byłby super dla mojego syna, bo składanie klocków i plastelina czy glina to jedyne rzeczy które odciagają go od komputera czy telefonu a to takie dwa w jednym i byłby takim zestawem zachwycony! Zresztą jego siostry też bardzo chętnie by pobudowały i pewnie siedzieli by razem świetnie się bawiąc:-)
Interesująco wyglądają też te dwie pierwsze gry i nawet sama bym do nich usiadła:-) Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za recenzję:-)
Te zestawy klocków od Trefla są rewelacyjne,a zbudowanie samemu pałacu i to z cegieł..! dałoby moim dzieciom moc frajdy . Ponadto syn z córką ostatnio mocno interesują się rycerzami, nawet na dzień dziecka dostaną książkę w tym temacie. I tak- potwierdzam, dziewczynka też świetnie może się bawić takimi klockami. Moja córka uwielbia konie i wszystko co z nimi związane, w ten sposób polubiła rycerzy, zamki i pałace 🙂 , Byłaby zachwycona konkretnie tym zestawem.
W zeszłym roku będąc na jednym z zamków na Jurze, rycerz przy wejściu do komnaty zagadał naszą Agę czy by nie chciała zostać ich księżniczką, ponieważ szukają księżniczki na zamek. Aga mu odpowiedziała że ona nie chce być księżniczką więc musi szukać dalej. Faktycznie jest ona typową chlopczycą, w domu na autka, lego, gry planszowe. Lubi budować i tworzyć. Szałasy i domki są na początku dziennym i sądzę że taki zamek wpisze się idealnie w jej upodobania. Księżniczką może nie zostanie ale rycerzem broniącym zamku chętnie, kuszę i miecz już ma, brakuje już tylko zamku :).
Witam.
Pałac powinien trafić również do Naszego domku w którym nie mało budowniczych ☺️ 2 młodych mężczyzn a pomiędzy Nimi księżniczka która również jest wielkim pomysłowym budowniczym
Świetne pomysły. Poza klasycznymi, takie o których pewnie mało kto słyszał. Warto zapisać sobie gdzieś tę listę i czekać na odpowiednią okazję 🙂
Uwielbiam takie wpisy polecające jakies zabawki dla dzieciaków. Tyle świetnych rzeczy jest na rynku, a człowiek nawet o nich nie wie
Ale czasem jest tez tak, ze kasy po prostu brak… Mam dwójkę urwisow 4latka i 1,5latka… A wiec czasu dla siebie brak
Starszy synek uwielbia cos tworzyć, budowac… Mlodszy naśladuje starszego.
Mysle, ze ta zabawa pochłonęła by ich obydwoje na dlugiiiii czas…. Sądzę, ze nawet i moje najstarsze dziecko – czyli mój mąż również by z nimi przepadł przy budowaniu … A wtedy ja miałabym troche czasu na „swoje zabawki” np ksiazka, czy fajny film
Buduj z cegły pałac, trudna jest to sztuka: rozwój wyobraźni, paluszki rozruszac. Chciałaby i Zosia i Antosia także, zagra też mama z tatą, a jakże! Trefl rozdaje u mamy w domu, my na wygraną liczymy po kryjomu
Budowanie to fantastyczna zabawa dla dużego i małego, pełna przygód i wyzwań kunstrukcja to wielka gratka dla mamy i jej synów. Wspólny czas nam zapewnicie i zabawy czar gdy ten piękny pałac trafi do naszych rąk. Uwielbiamy z chłopakami razem spędzać czas, na wygłupach i nauce, jednak wielka nasza frajda budowanie jest – z różnych klocków i nie tylko, wielkich domów i budowli z których bajka do zabawy tworzy się. Wasze klocki tak wspaniale, kreatywne są, można z nich zbudować każda rzecz i zamienić w wymarzony świat wyobraźni dziecka, by zabawy czas z uśmiechem gościl wciąż.
Wypowiem się jako mama niespełna pięciolatki, która samochody, cóż – uwielbia 🙂 dziś będąc z tatą w sklepie kupiła sobie LEGO city, oczywiście jakiś Jeep. A ile w jej oczach było radości i ekscytacji to nie do opisania. Najlepsze jest to, jak wszystkim tłumaczy jakie to auto. Oczywiście lalki też mamy, ale pociąg z torami, auto sterowane i traktory wygrywają 🙂
Księcia mam. Koronę (papierową, ale kto by wybrzydzał) mam. Brakuje tylko zamku, który zmotywuje jeszcze bardziej do oszczędzania na budowę jego większej wersji… 😀
Pałac powinien trafić do mnie, bo mój mały budowniczy ostatnio wymyśli budowanie domku z plasteliny. Niestety tą plastelinę a raczej jej resztki zbieram później z podłogi, dywanu. A to nie łatwa sprawa.
A z takimi cegiełkami mój synek będzie mógł stworzyć prawdziwy pałac i nie będzie bałaganu.
Rewelacyjna zabawka! Byłoby świetnie, gdyby pałac trafił do nas i mogłabym pobawić się z moją 7-latką mając przy tym radochę, bo lalkami nigdy się nie bawiłam i improwizacja wychodzi mi średnio.. puzzle się powoli nudzą, a i zamek mógłby zostać mieszkaniem dla ulubionego pluszaka – myszki 😉
Chciałabym wygrać grę, ponieważ ja i moja rodzinka(2+4) bardzo lubimy planszowki i wspólny czas spędzany z nimi. A takiej gry jeszcze nie mamy..
Bardzo, ale to bardzo bym chciała wygrać taki zestaw dla mojej pięciolatki, która jest architektem pasjonatem. Mamy w domu kilka rodzajów różnych klocków i ciągle są w użyciu….klocki oraz dosłownie karton małych figurek, którym to córka koniecznie musi zbudować dom. Nawet teraz w duzym pokoju została jej wieczorna budowla. Do budowania przydają się nie tylko klocki, ciężko mi po prostu wywalić rolki po papierze czy kartony po butach, bo mamooo to bedzie dom, to tunelee…Nawet świnki morskie w klatce mają domek jej autorstwa. Hitem są ostatnio też kreatywne zestawy z papieru do składania zamku np.
Gdyby córka dostała taki zestaw z cegiełek, które w dodatku wyglądają jak prawdziwe! Eh, marzenie!
Genialny wpis z samymi „perełkami”. Przyznam szczerze, że na tipy pt. „hity prezentowe” czekam tu zawsze jak na oazę na pustyni. Mam chrześniaków w wieku Twoich synów i wieczny dylemat „co im kupić?”. Słabo znam te dzieci, bo rzadko się spotykamy, a poza tym to już taki wiek, że niestety większość dzieci w dzisiejszych czasach przesiada się na kompa czy tablet i to koniec ich zabawowego życia spod szyldu „dzieciństwo z zabawkami”. Martwi mnie bardzo ten trend i staram się stawiać temu opór w miarę możliwości. Jeśli chodzi o moje dzieci to mam na to zdecydowanie większy wpływ. Jednak, jeśli chodzi o moich chrześniaków to jedyne co mogę dla nich zrobić to oprzeć się pokusie sprawiania prezentów „po najmniejszej linii oporu” (kasa czy kolejne gierki) i szukać czegoś naprawdę ‚wow’ co odciągnie ich na chwilę sprzed ekranów. Im chłopaki starsze tym trudniej, ale się nie poddaję. Póki co ‚buda dla psa’ z serii Trefla do budowania, którą Mikołaj podrzucił pod choinkę „zaskoczyła”, więc jestem pewna, że „Pałac” zrobiłby dokładnie tę robotę, o którą mi chodzi 😉
Mówi mi synek:
„Mamo, proszę Cię o zestaw Buduj z cegły mały pałac,
bym z bratem i siostrą mógł cuda zdziałać.
A wtedy, mamo i tato, wasze dzieci wam pokażą,
że pięknych prezentów nigdy nie lekceważą,
świetną zabawą i radością swych przyjaciół i rodzinę całą zarażą”
My zaczynamy dopiero zabawę z klockami,
i po ten wspaniały domek się z córeczką uśmiechamy
Alicja choć ma trzy latka z bratem starszym wspaniałą wyobraźnię ma,
wiele radości i mnóstwa kreatywności ten pałac im da!
Uwielbiają tworzyć dialogi,kreować różne scenki,
obserwując ich z mężem nie raz z ziemi zbieramy szczęki!
Dzięki codziennemu czytaniu książeczek,
i opowiadaniu niekończących się przed snem bajeczek,
Alicja bardzo bogatą wyobraźnię ma,
oj,wielką frajdę z zabawy klockami zawsze ma!
Uwielbiamy takie kreatywne rozwijające zabawy,
mnóstwo czasu razem przy nich spędzamy,
więc z nadzieją do konkursu szybko przystępuję,
i kciuki już czekając na wyniki mocno zaciskuję
Mam w domu dwóch facetów – jeden niebawem lat 8, drugi 38 i zdecydowanie przydałby im się taki pałac, bo nasz dom już postawili 🙂 Teraz muszą się zajmować rozwalaniem płyt wiórowych, tworzeniem ‚wulkanów’ z sody w kuchni, wojną domową przy użyciu wszystkich miękkich przedmiotów w zasięgu ręki itp. itd. A ja bym chciała chociaż raz po nich nie sprzątać 😉
Patrzę na to cudo i przeliczam każdą cegiełkę na minuty ciszy i spokoju w domu!!! Fantastyczna sprawa szczególnie jak się ma 8-letnie bliźnięta płci męskiej 😉