Beztroskie lata dziecięce kojarzą mi się z wakacjami spędzanymi na wsi. Do dziś pamiętam smak ciepłego mlekiem od krowy pitego z emaliowanego kubka, wieczorne bajki, które wymyślała babcia, momenty gdy tata traktował mnie jak prawdziwą księżniczkę i pozwalał w zwykły dzień paradować po domu w najlepszej sukience i jeszcze to jak mama udawała, że się złości, gdy pomalowałam usta jej pomadką, a tak naprawdę zaśmiewała się do łez z mojego kiepskiego makijażu. Ty też masz takie czy podobne wspomnienia? Zauważ jak wiele pięknych chwil pamiętamy po latach! Chciałabym, żeby moi chłopcy kiedyś dobrze wspominali rodzinny dom, aby kojarzył się z ciepłem i wspólnymi zabawami. Gdybym mogła, sprawiłabym, żeby każdy dzień był jedną niekończącą się imprezą! Ale wiem, że tak się nie da. Codzienne obowiązki, nerwy, życie w pośpiechu – nie zawsze nam na to pozwalają. Na szczęście jest taki jeden dzień w roku, kiedy możemy zaszaleć i sprawić by nie tylko dzieci, wspominały go po latach! To Dzień Dziecka! Czy masz pomysł jak go spędzić? Przygotowałam inspiracje, jak chciałabym, żeby wyglądał.
-
Lody na śniadanie
Nie wiem czy tylko w moich rejonach czy w innych też, popularne było powiedzenie „dziś robimy sobie Dzień Dziecka”, gdy przez jeden wieczór nie trzeba się było kąpać albo myć zębów. Nie martw się, nie zaproponuję Ci dzisiaj czegoś tak strasznego jak rezygnację z codziennej higieny. Wymyśliłam coś znacznie gorszego! Wyobrażasz sobie jedzenie lodów na śniadanie? Pomyśl tylko co na ten pomysł powiedzą Twoje dzieci! Chyba jeden jedyny raz w roku można zrobić takie odstępstwo od normy, co sądzisz? Jeśli się nie zgadzasz, nie skreślaj tak szybko tego punktu! Postaw chociaż na lody po obiedzie, w taki dzień nie powinno ich zabraknąć!
-
Pozwól na coś czego zawsze zabraniasz
Jak już zaczęłam od pomysłów, które powodują u Ciebie lekką nerwowość, to pozwól, że zaproponuję Ci jeszcze jedno rozwiązanie: pozwól dziecku na coś czego zawsze zabraniasz. Oczywiście w granicach rozsądku! Niech to nie będzie nic niebezpiecznego. Moi chłopcy pewnie wybraliby szybką jazdę rowerami po głębokich kałużach lub nielimitowaną grę na Xboxie. Dobrze, że Dzień Dziecka jest tylko raz w roku! Jestem w stanie to przeżyć! A Ty?
Spokojnie teraz będzie już tylko lżej.
-
Bieganie boso
Obiecałam, że będzie spokojniej? Hmmm już za chwilę, za momencik, bo jeszcze jeden szalony pomysł przyszedł mi do głowy. Wprawdzie myślałam o bieganiu boso po trawie, ale potem pomyślałam o kałużach! No może jednak lepiej w kaloszach niż na bosaka, bo kto wie co czai się na dnie, ale uwierz mi, że będziecie się świetnie bawić, a resztą zajmie się pralka!
-
Długi spacer i rozmowy
Pomyśl jeszcze raz o chwilach z dzieciństwa. W większości, a może nawet w każdej z nich przewijają się bliskie CI osoby. To ważne, abyśmy byli razem. W zabieganym życiu, trzeba znaleźć czas na chwilę rozmowy. Może podczas długiego spaceru? O ile będzie pogoda, ja się piszę!
-
Wspólne granie
Myślę, że spodziewałaś się tego punktu! Jeszcze chyba nie zrobiłam zestawienia, w którym nie znalazłby się punkt „wspólne granie”. Cóż zrobić gdy my naprawdę uwielbiamy planszówki! Nie wiesz jaką grę wybrać? Sprawdź choćby nasze ostatnie zestawienie – klik.
-
Pozwól dziecku wybrać
A gdyby tak pójść na łatwiznę i po prostu zapytać dziecko co chciałoby robić? Może zaskoczy Cię swoim pomysłem! Nie zapomnij napisać w komentarzu, co robiliście, bo już pisząc, jestem ogromnie ciekawa na jakie pomysły wpadną dzieci!
-
Sprawdź czy nie ma imprezy
Na Dzień dziecka wiele firm, parafii, osiedli i gmin organizuje festyny. Sprawdź co dzieje się w Twojej okolicy. My z pewnością poszukamy gdzieś dmuchańców do skakania, a wieczorem wybierzemy się na Noc Kultury. Już dziś oglądaliśmy przygotowania i nie możemy się doczekać jak będzie wyglądało nasze miasto ozdobione artystycznymi instalacjami! Relacja w sobotę na moim Instagramie. Nie może Cię tam zabraknąć 🙂
-
Piknik na trawie
Przygotuj świeżo wyciskane soki, woreczek owoców i nie kiś się z tym w kuchni czy jadalni! Wyjdź na taras, rozłóż koc na balkonie, a może jeszcze lepiej na trawie przed blokiem czy domem. Obawiasz się reakcji sąsiadów? Nie masz czego! A możliwe, że jakaś sympatyczna rodzina mieszkająca nieopodal przyłączy się ze swoim kocem!
-
Zawody sportowe
Nie tak nie angażuje dzieci jak zmaganie się z czasem i z samym sobą. Jako dziecko również uwielbiałam wszelkie zawody sportowe. Konkurencje nie trudno wymyślić: może to być bieganie na czas wokół domu, wyścig w workach czy bieganie z kubkiem wody i sprawdzanie ile wylaliśmy po trasie. Gotowa? Czas start!
-
Łapanie motyli
Gdy byłam dzieckiem uwielbiałam ganiać motyle. A wiesz ile radości sprawiało mi złapanie jednego z nich w ręce? Może warto spróbować po latach, razem z dziećmi? Do informacji ekologów, podam tylko, że przy tej zabawie nie ucierpiał żaden motyl. Słowo harcerki!
-
Laserowy paintball
Byłaś chociaż raz na laserowym paintballu? To zabawa, w której cała rodzina ubrana w kamizelki, z bronią w ręce, biega po labiryncie i zdobywa punkty unieszkodliwiając przeciwników. Możesz umówić się ze znajomi i zagrać przeciwko nim lub spróbować sił dorośli przeciwko dzieciom. Powiem Ci tylko, że wbrew pozorom, podczas godzinnej rozgrywki można się porządnie zmęczyć!
-
Zbuduj bazę
Nie ma dziecka, które nie miałoby ochoty na budowanie bazy! Moim chłopakom wystarczy rzucić hasło, a już biegną po koce i poduszki! My w takiej bazie układamy się wygodnie i czytamy lub oglądamy bajki. A może w tym roku pójdziemy o krok dalej i zbudujemy szałas a nie bazę, ciekawe czy się uda?
-
Wspólny seans bajkowy
Jak już wspomniałam o bazie, to nie mogę nie wspomnieć o bajkach, które w niej oglądamy. Narysuj bilety, przygotuj popcorn, uruchom bajkę na laptopie i niezapomniane wrażenia murowane! Będzie lepiej jak w kinie! Uwierz mi na słowo!
-
Pozwól być królewną
Na początku wspominałam o tym, jak tata pozwalał mi być królewną. Dzień dziecka to idealny moment na to, by pozwolić dziecku ubrać się w to, co na co dzień „nie wypada” (chociaż według mnie dzieciom zawsze wypada, w każdy dzień). Może Twoja córka marzy o tym by przez cały dzień paradować w stroju Elzy, a Twój syn pragnie wybrać się na zakupy w stroju Spidermana, nie spełnisz tego marzenia?
-
A może randka?
A co powiesz na taki pomysł: kwiaty, spacer i kolacja w restauracji? Masz ochotę zabrać córeczkę na randkę? Ja już czuję, że u mnie ten pomysł zakończy się jedzeniem popcornu w kinie, wspólnym graniem na konsoli, skokami na trampolinach albo bieganiem po kałużach. Jak romantycznie!
-
Wyciągnij starą gumę
Nie powiesz mi, że nie pamiętasz jak się kiedyś skakało! Tego się nie zapomina, tak jak jazdy na rowerze. Skoki na żabkę, lajkonika czy przekładankę – myślę, że warto pokazać je dzieciom!
-
Zrób laurkę
Co roku na Dzień Mamy dostajesz laurkę. A czy zrobiłaś kiedyś laurkę dla swojego dziecka? Kto powiedział, że tylko dzieci mogą malować serduszka i przyklejać kwiatki do kartki? Nie dość, że zaskoczysz syna czy córkę to przez chwilę sama cofniesz się w czasie!
-
Znajdź prezent
Każdy lubi prezenty. Ale najlepsze prezenty to te najbardziej ukryte! Przygotuj słodycze lub drobne zabawki i pochowaj je w zakamarkach domu. Możesz namalować mapę do ukrytych skarbów lub napisać karteczki „szukaj w pralce”, a na miejscu ukryj kolejną karteczkę i tak aż do celu!
-
Złów sobie prezent
Jakiś czas temu widziałam na Instagramie zdjęcie chłopca, który łowił w misce prezenty. Małe paczuszki pływały na plastikowych tackach, a on musiał sprawić by trafiły na haczyk. To dopiero zabawa!
-
Wielki bal z nocowaniem
Tydzień temu Krzyś zorganizował imprezę urodzinową w domu. I do tego wszyscy goście nocowali w jego pokoju! Ależ to była radość i zabawa. Wprawdzie nie spałam do drugiej w nocy, bo chłopcy postanowili zrobić zawody, w „kto dłużej nie śpi”, ale mimo wszystko powtórzymy kiedyś taką imprezę. Ich radość jest nie do opisania!
-
Spanie w namiocie
Dzieci nie potrzebują kilku gwiazdkowych hoteli by dobrze się bawić. Samą frajdę sprawi im informacja, że mogą spać w namiocie rozstawionym na podwórku! Jeśli nie masz takiej możliwości, zaproponuj nocleg w zbudowanej w pokoju bazie lub spanie na materacu na balkonie. Wrażenia niezapomniane!
-
Podchody lub wyprawa po skarb
Uwielbiałam się w to bawić z moim bratem! Najpierw rysował kredą strzałki na chodniku, a na koniec czekały na mnie różne zadania. Może nie należały one do najprzyjemniejszych, bo brat siostrze lubił robić na złość, ale do dziś wspominam je z nostalgią. Mariusz, wybaczyłam Ci tą szklankę soku z konserwowych ogórków, którą kazałeś mi wypić! 🙂
-
Bańki mydlane
To coś co sprawdza się zawsze i wszędzie! Sprawdź z jakich składników zrobisz płyn do baniek w rozmiarze XXL – klik.
-
Najlepsze zabawki
Co jeszcze przychodzi mi do głowy? Zawody w budowanie jak najwyższej wieży z klocków Lego, wyścigi samochodzików albo popularne u nas ostatnio budowle z cegły (sprawdź tutaj).
-
Pizza na kolację
Zaczęłam od pomysłu na śniadanie, zatem zakończę kolacją. A na kolację, droga mamo, będzie pizza. Dzieci się ucieszą, a i Ty nie będziesz musiała stać przy garach czy lodówce. Tobie przecież też należy się Dzień Dziecka!

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//