Powiedz mi czym jesteś bardziej zestresowana: tym, że zostało jeszcze prawie dwa tygodnie wakacji i nie wiesz jak to wytrzymasz, czy też tym, że za chwilę zaczną się prace domowe, wywiadówki i powtórki przed sprawdzianami? Niezależnie od odpowiedzi jakiej udzieliłaś na to pytanie, z pewnością przyda Ci się piłeczka antystresowa. Taką piłkę przecież uwielbiają wszyscy. Można ją ściskać, zgniatać i rozciągać, a to wszystko sprawia, że zapominasz o napięciu i stresujących sytuacjach. Zabawka przydaje się nie tylko małym, ale i dużym. Od jakiegoś czasu, moi chłopcy za każdym razem gdy zobaczą ją w kiosku, chcą, żeby ją kupić. Mieliśmy ich już naprawdę sporo, niestety szybko robiły się w nich dziury i nadawały się tylko do kosza. Żeby nie biegać za każdym razem do sklepu, postanowiłam spróbować zrobić taką „piłkę” w domu. I udało się! Zrób ją razem ze mną!
Przygotuj:
-
hydro kulki – bez problemu kupisz je w kwiaciarniach
-
transparentne balony
-
siatkę (zrobioną z włóczki lub worek raszlowy, w którym kupujesz ziemniaki)
-
wodę
Opcjonalnie:
-
plastikową butelkę
-
lejek
Wykonanie:
-
-
Kulki namocz w wodzie, aż wchłoną odpowiednią jej ilość. To znaczy do momentu, aż uznasz, że już wystarczy. U nas trwało to około 2 godzin.
-
Myślisz, że jesteś gotowa na kolejny punkt? Uwierz mi, że przez kolejną godzinę będziesz bawić się razem z dziećmi (lub jak dziecko) hydro kulkami. Są niesamowite w dotyku, można je przekładać z ręki do ręki bez końca!
-
Gdy uznasz, że dosyć zabawy, napełnij balon kulkami i mocno zawiąż końcówkę. W filmiku możesz obejrzeć w jaki sposób napełnić balon większą ilością kulek. Możesz użyć ich o wiele więcej niż widzisz to u mnie.
-
4. Owiń balon siatką i zawiąż jej końce.
5. Gotowe! To ten moment kiedy nie będziesz mogła przestać się nią bawić!
Młodszym dzieciom, które nie mają tyle siły, aby ścisnąć piłkę na tyle mocno, by „bąbelki” przeszły przez oczka w siatce, polecam zabawę z punktów od 1 do 3, czyli bez owijania włóczką. Może powstanie u Was na przykład taka urocza truskaweczka z przyklejonym filcowym listkiem?

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
Ja nie jestem fanką tych piłeczek, są dla mnie trochę obrzydliwe 😀 ale za to lubię bawić się fidget cube’m 🙂
Fidget cuba trudniej byłoby zrobić samodzielnie, chociaż wszystko jest możliwe 🙂
Super, dzięki za pomysł !
niesamowity pomysł:0 bom,ba- juz mam dość ciągłego kupowania
A zawsze płacę za nie od 4 do 8zł to teraz zaparę groszy zrobimy taką sami. Dzięki
Bardzo pomysłowe 😀
Rzeczywiście bardzo pomysłowe. Fajnie się to ogląda.
Amelka
Bardzo pomysłowe.Ja już to zrobiłam