Zaplanowałaś już wakacje? Ja wszystko robię na ostatnią chwilę. Najczęściej korzystam z opcji Last Minute. Rezerwuje w niedzielę, by już we wtorek siedzieć w samolocie. Tak też było w poprzednie wakacje. Tylko, że mieliśmy polecieć na Majorkę, a wylądowaliśmy na Ibizie. Na tą pierwszą niestety nie było już miejsc, a na drugą nie chciałam początkowo lecieć. Sama pomyśl, z czym kojarzy Ci się Ibiza. Czy w takie miejsce miałam zabrać dzieci? Ale jednak zabrałam. I nie żałuję. Zaraz opowiem Ci dlaczego, ale najpierw opowiem Ci co myślałam o tej wyspie, zanim się na niej znalazłam.
Fakty i mity o Ibizie, czyli jak ją sobie wyobrażałam zanim poleciałam
-
Na Ibizie zawsze świeci słońce.
Może naoglądałam się za dużo słonecznych teledysków z Ibizy, ale byłam przekonana, że na wyspie zawsze jest upalnie i bezchmurnie (przynajmniej w lecie). Wyobraź sobie mój szok, gdy po wyjściu z samolotu poczułam deszcz. Na szczęście był to przyjemny letni deszczyk, ale jak zaczęło padać pierwszego dnia, tak nie przestało do końca kolejnego. Dlatego jeśli kiedykolwiek będziesz wybierać się na Ibizę, spakuj coś co ma kaptur (tak na wypadek, gdyby Twoje włosy tak jak moje zmieniały się w siano po kontakcie z wodą). A gdy już deszcz przestanie padać, nie zapomnij zapakować olejku do opalania, bo wtedy robi się naprawdę słonecznie i miło!
-
Ibiza to imprezowa wyspa
Ibizę kojarzyłam z szalonymi imprezami i młodymi ludźmi, którzy mogą prowadzić wieczorne życie, w przeciwieństwie do nas, rodziców. Myślałam „co będziemy tam robić”. Na miejscu okazało się, że Ibiza owszem jest nieustającą imprezą, ale właściwie tylko w dwóch miastach. Reszta jest wsią spokojną, wsią wesołą. Idealne miejsce do wypoczynku z dziećmi to wschodnia część wyspy. Rozciągające się w nieskończoność piaszczyste plaże i fantastyczny błękit wody.
-
Na Ibizie najem się morskich przysmaków
Liczyłam na to, że na Ibizie najem się świeżych ryb, krewetek czy krabów. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Restauracji jest wiele. Ale najczęściej znajdziesz w nich hamburgery, pizzę czy makarony. Wiesz ile musieliśmy się naszukać restauracji, w której serwują chociażby paelle? Ale było warto!
Kilka słów o hotelu
Przez siedem dni i nocy mieszkaliśmy w hotelu Invisa. Gdybyś szukała dobrego miejsca dla rodziny na wakacje, polecam Ci właśnie to miejsce. W rankingu hoteli, w których byliśmy, jak na razie zajmuje pierwsze miejsce. Głównie ze względu na atrakcje. Dwa kluby dla dzieci: mini i maxi z podziałem na wiek i zabawy tematyczne. Do tego na miejscu poza zwykłymi basenami znajdziesz mały aquapark dla dzieci (chociaż i dorośli też się mieszczą – sprawdzałam) i park linowy. W sezonie letnim spotkasz tam przynajmniej 4 animatorów mówiących po polsku. A w okolicy hotelu, dosłownie 200 metrów dalej, w małej restauracji zjesz najpyszniejszą włoską pizzę i makarony robione przez rodowitego Włocha. Naprawdę warto tam zajrzeć!
Co warto zobaczyć na Ibizie?
Na Ibizie nie znajdziesz obleganych atrakcji, jak na przykład na Wyspach Kanaryjskich. Wschodnia część jest naprawdę spokojna, można tu odpocząć i się zrelaksować. Niewiele jest również miejsc, które można zwiedzić. My wypożyczyliśmy samochód i w tym czasie pojechaliśmy do stolicy wyspy Eivissa pooglądać ogromne jachty w porcie i wdrapać się na najwyższy szczyt, na którym znajduje się katedra. Jakie jeszcze atrakcje na nasz czekały na Ibizie? Zaraz Ci o tym opowiem!
Dlaczego warto polecieć na Ibizę?
-
Targ Hipisów
Gdybym nie miała dzieci, byłabym Hippiską. Żyłabym sobie spokojnie na Ibizie, najchętniej mieszkając w tzw. „ogórku”, tworzyła naszyjniki z muszelek, może ciekawe obrazy czy mandale ze starych płyt, a przez dwa dni w tygodniu, próbowała je sprzedać na targu rękodzieła. Niestety moje dzieci nie widzą się w roli hipisiątek, więc ta opcja pozostaje tylko w sferze marzeń „co by było gdyby”. Ale za to odwiedziliśmy Targ Hippisów i mogłam nacieszyć oczy fantastycznym rękodziełem! A było na co popatrzeć. Zaczynając od karuzeli ze starych opon zawieszonych na ogrodowym parasolu (jak dzieciaki na niej jeżdżą możecie zobaczyć w filmiku), aż po zwierzaki z kapsli, czy obrazy malowane na naszych oczach. Dla mnie raj na ziemi. Warto było pojechać, choćby dla tego jednego miejsca!
-
Zachód słońca przy Mambo
Wyobraź sobie rozległą plażę, na niej tysiące, naprawdę tysiące ludzi, wszyscy z przejęciem czekają na zachód słońca. Dzieci bawią się w piasku, ktoś gra na gitarze, w innym miejscu odbywają się pokazy sztuczek. W momencie gdy słońce chowa się za horyzont wszyscy klaszczą. Wyobrażasz sobie taką sytuację? To trzeba przeżyć, niesamowity moment, który zostaje w pamięci na zawsze. Wszystkie zachody słońca są piękne, ale ten wraz z panującą przy tym atmosferą był naprawdę wyjątkowy!
-
Wielki błękit
Udało mi się zainteresować Cię Ibizą? Na koniec zostawiłam najlepsze! Spójrz na te zdjęcia. Nie użyłam do nich żadnego filtru. To naturalne zdjęcie Morza Śródziemnego. Widzisz ten błękit? Potrafisz się mu oprzeć?
Nie mam wielu zdjęć z Ibizy. To do mnie niepodobne, bo na każdej wyprawie biegam z aparatem. Ale chyba po raz pierwszy od dawna, skupiłam się na odpoczynku. A wszystkie wspomnienia są w mojej głowie … i na karcie kamerki GoPro. Zobaczcie co udało nam się nagrać z tej wyprawy:
Spokojną Ibizę udało mi się poznać. Liczę na to, że kiedyś przyjrzę się dokładniej tej imprezowej. Mam taki plan, że kiedy moje dzieci oznajmią, że nie chcą więcej jeździć z rodzicami na wakacje, pakuję szybko walizki zanim zmienią zdanie i lecę na Ibizę!

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//