Przyznajcie się, jak zareagowaliście na pierwszy dzień nowego roku szkolnego? Polał się szampan czy raczej strumień łez? A jak zareagujecie na nowe DIY szkolne 🙂 Tym razem postanowiłam odmienić wygląd zeszytu. Najprostszego 60-kartkowego brudnopisu szkolnego. Myślę, że pomysł spodoba się dzieciakom, bo na okładce znalazł się filcowy Minionek! A jego stworzenie, wbrew pozorom nie było wcale trudne!
Macie ochotę zrobić podobny? W takim razie przygotujcie:
-
filc (arkusze formatu A4 – do kupienia tutaj)
-
nożyczki
-
guziki
-
pompon
-
igłę z nitką
-
klej (może być na gorąco)
-
i oczywiście zeszyt!
Z niebieskiego filcu wytnijcie części niezbędne do stworzenia spodenek Minionka. Namalujcie wzór na kartce, a potem przenieście na filc przód i tył ogrodniczek, dwa ramiączka, dwie małe kieszonki i jedną większą.
Do przedniej części spodenek przyszyjcie guziki. Do tylnej, w miejscu, w którym będzie kieszonka przyszyjcie pompon, pozostawiając go na długiej nitce.
Do żółtego arkusza filcu przyklejcie poszczególne części ogrodniczek.
Charakterystyczny czarny pasek przyklejcie po długości, a na nim umieśćcie oko wycięte z kawałków szarego, białego i czarnego filcu. Na koniec jeszcze buzia i Minionek gotowy! Możecie go wreszcie przykleić do okładki zeszytu.
W jednym z ramiączek Minionka wycięłam dziurkę. Dzięki temu drobnemu zabiegowi, zeszyt można zamykać, a w wolnym miejscu zaczepić ołówek czy długopis. Szeroka kieszonka służy nam za miejsce do przechowywania najważniejszych notatek.
Zastanawia Was do czego służy pompon? Może być ozdobą ukrytą w tylnej kieszeni spodenek.
Ale równie dobrze, możecie go wyjąć i stosować jako zakładkę!
Skąd pomysł na Minionka? Kto obserwuje mnie na Facebooku ten mógł widzieć filmik jaki wczoraj udostępniałam. Dziewczyna pokazała jak krok po kroku ozdobić zeszyt w podobiznę Pokemona. Ten pomysł bardzo mi się spodobał! I tak nie z kartonu, ale z filcu wymyśliłam Minionka. Oczywiście Krzyś już zaadaptował zeszyt! Na szczęście mam jeszcze kilka wolnych, a nawet terminarz. Kto wie, może powstaną na nich inne filcowe wzory.
A czy dopadł mnie stres 1 września? Oczywiście, że tak! W końcu Krzyś „po raz pierwszy” szedł do drugiej klasy!

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
SUPER JEST!;)