Chciałabym się czasami zresetować, położyć na poduszce i po prostu zasnąć nie myśląc o niczym, nie układając w głowie kolejnych planów i nie zastanawiając się co jutro muszę zrobić. Niestety my kobiety tak chyba mamy, że nasze trybiki non stop pracują. A już nocne godziny są najlepszą porą na obmyślanie strategii i analizowanie dnia! Łapka w górę kto ma tak jak ja! Dlatego zamiast zatłaczać mózg, postanowiłam wszystko spisywać na karteczkach i zawieszać w widocznym miejscu. A do tego była mi potrzebna tablica magnetyczna!
Podczas kolejnej nocy, zamiast snu do mojej głowy wdarł się plan jak zrobić tablicę magnetyczną. Ba, nawet dwa plany!
Zadanie do wykonania: tablica magnetyczna
Potrzebne:
-
duża ramka na zdjęcia
-
klej magiczny
-
bawełniana tkanina (o wymiarach o 2 cm większych niż wnętrze ramki)
Plan numer jeden – tablica z wykorzystaniem farby magnetycznej
Pierwszy pomysł zakładał pomalowanie wnętrza ramki, czyli tej części ze sklejki, farbą magnetyczną. Tak, aby po wyschnięciu nakleić na nią ozdobny materiał.
Główny minusem tej opcji był czas oczekiwania aż farba wyschnie! Szczególnie, że musiałam nałożyć dwie warstwy, aby magnesy się trzymały!
Plan numer dwa – tablica z wykorzystaniem blachy
Drugi pomysł był dużo szybszy w wykonaniu. Wyciętą na wymiar blachę obkleiłam materiałem i włożyłam w środek ramki.
Minusy tej opcji – ktoś musi wyciąć blachę, może to być kochany małżonek lub pomocny pracownik sklepu, dla samodzielnych kobiet nie będzie to stanowiło problemu.
Oba plany udały się perfect! Zarówno na pierwszej, jak i na drugiej ramce, zawisły karteczki z ważnymi informacjami, ulubione fotki, a nawet klucze, które nie wiedzieć czemu zawsze się gubiły. Jedną z ramek zawieszę przy drzwiach ze względu właśnie na klucze, a drugą po mojej stronie sypialni, może dzięki temu wreszcie się wyśpię …

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
Efekt jest świetny :). Z farbą rzeczywioście mogłoby być łatwiej, dzięki za przedstawienie dwóch sposobów 🙂
polecam się na przyszłość 😉
Niby takie proste i banalne 😀 a genialne! Świetny pomysł. Pewnie się skuszę na coś 😉
Kurcze, a ja używam zwykłej lodówki 🙂
Ha, u nas na lodówce nie ma miejsca – miejsce na galerie prac plastycznych 🙂
Świetny pomysł. 🙂
Świetny pomysł:)) chyba coś takiego zrobię na l4:)
Marta nie mów tego głośno 🙂 Na L4 powinnaś oficjalnie chorować 🙂 Chyba, że chcesz do tablicy zawieszać L4 to jest jakaś myśl 🙂
swietny pomysl, a mozesz jeszcze powiedziec czy klejem smarowalac cala powierzchnie metalowej blachy aby przykleic tkanine? czy klej nie przesiaka przez tkanine?
podkleiłam tylko ten 2 cm zapas, który trafił na tył blachy. Nie przesiąka 🙂
Hmm od kiedy do aluminium przyczepia sie magnez? Jakas nowosc …
Roksana dzięki za przyuważenie błędu! Chyba zbyt późno wczoraj to pisałam, bo nie mam pojęcia skąd mi się to aluminiom wzięło! Brawa za czujność, już poprawiłam 🙂
Super. Oba pomysły bardzo fajne!
Powodzenia w BR!
Mam podobnie jak Andrzej, do tego celu wykorzystuję lodówkę. 😉
Wygląda jak obraz a zastosowanie znacznie szersze.
Marzę o takiej tablicy magnetycznej i chyba w końcu sobie ją zrobię. Lubię wykorzystywać farbę magnetyczną przy projektowaniu kuchni czy pokoi młodzieżowych, bo daje naprawdę wiele możliwości 🙂