W życiu każdego młodego człowieka nadchodzi taka chwila kiedy powinien zgłębić tajniki zegarka. Dzięki temu na przerwę w szkolę nie będzie czekał całą wieczność tylko konkretną ilość minut. Do tego zrozumie powiedzenie „obiad za pół godziny”. Tak, nauka odczytywania godzin na zegarku okazuje się wręcz niezbędna. Pytanie tylko jak tego dokonać?
Jak nauczyć dziecko obsługi zegarka, szczególnie tego analogowego? Ja postanowiłam stworzyć papierową makietę. Zamieściłam na niej dwa zegarki: jeden z ruchomymi wskazówkami, a drugi z przesuwanymi cyframi.
Pierwszy zegar ma możliwość przesuwania wskazówek. Aby to się udało wystarczy nabić je na szpilkę bądź pinezkę, a z tyłu kartki umieścić ucięty kawałek korka. Na zdjęciu poglądowym możecie podejrzeć jak to wygląda w praktyce (oczywiście końcówkę szpilki odcinamy).
Drugi zegar ma możliwość przesuwania pasków z cyframi. Wystarczy przeciąć dolną i górną krawędź prostokąta i wsunąć w nie przygotowane paski. Przygotowałam cyfry zmieniające się co 5 minut, bo uważam, że umieszczenie wszystkich od zera do pięćdziesięciu dziewięciu zbyt skomplikowałoby sprawę (na taką naukę jeszcze przyjdzie czas).
Gdy oba zegary są gotowe, możemy przystąpić do nauki, czyli ustawiać identyczny czas na każdym z nich. Czy metoda zadziała? Niebawem się okaże! Z pewnością Wam o tym napiszę! Metoda z kalendarzem przyniosła efekty, więc liczę, że i tu się uda.
Co myślicie o takim sposobie nauki? Podoba się Wam? Spróbujecie? Oczywiście grafiki możecie pobierać ze strony tu i poniżej:A gdy się przydadzą, miło mi będzie jeśli podzielicie się tym wpisem z innymi.

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
U nas nauka odczytywania godzin trwała długo. Była gra, robiłyśmy specjalny zegar, przygotowywałam ćwiczonka, coś w szkole się pojawiało… Ale Córa w końcu załapała… Tylko jedzcze trochę zapomina że np. 5 to też 17 😉
Twoja propozycja jest mega 😀
Aga dziękuję Ci bardzo, u nas też nie jest kolorowo i nie łapie od razu, ale powoli dochodzimy do odczytywania godzin. Grunt to ćwiczyć i to najlepiej poprzez zabawę!
Ostatnio coraz więcej na blogach pojawia się propozycji dotyczących nauki czasu, zegarka. Ta Twoja wyjątkowo nam się podoba. Powodzenia!
Dziękuję 🙂 Jak miło 🙂 Chyba taki etap – blogerskie dzieci w podobnym wieku, a w szkole przydałoby się poznawać godziny 🙂
czy na tych karteczkach też jest rzep? jak one się trzymają na tej tablicy?