Wiele osób przesyła mi zapytania o to, jak się bawić z dziećmi, a do tego, czy warto samemu robić zabawki, czy lepiej je kupić. Postaram się w tym wpisie odpowiedzieć na te pytania i zachęcić Was do samodzielnego wykonania zabawek, bo jak zerkniecie do archiwum bloga, pomysłów na nie może być wiele.
Właśnie dziś na przykładzie własnoręcznie wykonanej zabawki pokażę Wam, jak stymulować zmysły dziecka i dostarczać mu nowych bodźców do rozwoju. A wspiera mnie w tym program marki Bebilon „Przyszłość zaczyna się dziś”.
Dlaczego „Przyszłość zaczyna się dziś”? Ponieważ, droga mamo czy drogi tato, szczególnie na początkowym etapie życia dziecka wpływacie na jego rozwój, a także na to, jak będzie rozwijało się w przyszłości. Macie wiele możliwości, by pobudzać do aktywności mózg dziecka – najważniejszy organ odpowiedzialny za zdolność uczenia się. Możecie to robić we wspólnej zabawie, podczas rozmowy, poprzez rozbudzanie zainteresowań czy poszukiwanie talentów. Ja zachęcam Was do samodzielnego tworzenia zabawek, które mają za zadanie zarówno bawić, jak i rozwijać. O co chodzi, pokażę Wam na przykładzie uszytej przeze mnie maty sensorycznej.
Potrzebne:
-
5 kwadratów o bokach 25 cm x 25 cm wyciętych z bawełnianych tkanin o czarno-białych wzorach
-
5 kwadratów o bokach 25 cm x 25 cm wyciętych z bawełnianych tkanin o intensywnych kolorach
-
maszyna do szycia (opcjonalnie igła i nitka)
Z materiałów układamy podłużną matę, na której z jednej strony będą czarno-białe wzory, a z drugiej kolorowe. Zszywamy je ze sobą z trzech stron, tak aby razem tworzyły kieszonki.
I etap – niemowlę, noworodek
Do maty możecie doszyć troczki i zawiesić ją na łóżeczku maluszka, tworząc jednocześnie dla siebie przydatny organizer na pieluszki czy inne rzeczy. Jaka korzyść z maty płynie dla dziecka? Tutaj skupiłam się na noworodkach, które postrzegają świat zupełnie inaczej niż dorosłe osoby. Obraz, który odbierają, jest płaski, niewyraźny i pozbawiony kolorów. Dlatego czarno-białe wzory, z którymi będzie miało kontakt dziecko, jak najbardziej będą stymulować wzrok. Wraz z rozwojem tego zmysłu przekręcimy matę na druga stronę i będziemy go rozwijać poprzez pokazywanie kolorów. Pamiętajcie tylko, aby nie stosować modnych pastelowych kolorów, tylko skupić się na intensywnych, rożnych od siebie barwach.
II etap – gdy dziecko chwyta
Wykonana przeze mnie mata rozwija się razem z dzieckiem, dlatego do wolnego, nie zaszytego boku, doklejamy (lub przyszywamy) rzep na całej jego długości. Dzięki temu kieszonki można łatwo otwierać i szczelnie zamykać, co bardzo nam się przyda, gdy do każdej z nich wsypiemy produkty o ciekawej fakturze, a następnie pozwolimy dziecku dotykać maty i poznawać zmysłem dotyku, co jest miękkie, a co twarde, a zmysłem słuchu poznawać dźwięki szeleszczące czy piszczące (jeśli np. schowamy do środka gumową, wydającą dźwięki zabawkę).
Do kieszonek możecie schować praktycznie wszystko: kaszę, fasolę, kamyczki, plastikowe nakrętki, bibułę, piórka, watę, a nawet klocki. Dzięki zamykanej kieszonce produkty nie będą się wysypywać, a i Wam będzie łatwo wymienić ja na inne, aby zabawa trwała dłużej.
III etap – gdy dziecko chodzi
Tym razem nie rączka, ale nóżka pozna rożne faktury. Dziecko chodząc po macie, stąpa zarówno po miękkich, jak i twardych przedmiotach, dzięki temu również rozwija swoje zmysły. To, co możecie schować w macie, zależy od Waszej wyobraźni, pamiętajcie tylko, aby nie wybierać rzeczy, które mają twarde kanty (jak na przykład drewniane klocki), by stopa nie bolała po zetknięciu z nimi.
IV etap – gdy dziecko mówi
Wraz z wiekiem dziecko nabywa kolejnych umiejętności, jest coraz bardziej ciekawe świata. Zadaniem dla np. przedszkolaka może być rozpoznawanie ukrytych przedmiotów, czy to chodząc po macie, czy dotykając jej ręką, czy nasłuchując, jakie słyszy wtedy dźwięki. Zachęcajcie dzieci, zadając dodatkowe pytania, np. co czuje dotykając przedmiot, czy jest on miękki czy twardy i co słyszy, w ten sposób jeszcze bardziej stymulujemy rozwój mózgu.
Jedna zabawka, a korzyści z niej wiele. Dlatego szukajcie pomysłów na zabawki rozwijające zmysły i twórzcie je sami, biorąc czynny udział w rozwoju dziecka, pamiętając, że „Przyszłość zaczyna się dziś”.

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
Gdyby „kwadratów” było więcej i nie zszyte, ale obszyte rzepami to byłoby jeszcze więcej możliwości zabawy.
Można się zainspirować naszą matą, której zdjęcia i opis są dostępne tutaj:
http://mojedziecikreatywnie.pl/2015/01/mata-sensoryczna/
Agnieszka faktycznie to też jest świetny pomysł i ile kreatywnych rozwiązań na struktury wybrałaś!
Fajne to… 🙂
Świetna taka mata!
Świetna sprawa! Proste a jakie efektowne, no i chyba łatwe do wykonania 🙂 Zdecydowanie warto samemu robić zabawki dla dzieci, czasami same dzieciaki chętnie w tym pomogą.
Oj tak, dzieciaki chętnie pomagają przy tworzeniu, a jak się cieszą jak mogą sami wykonać dla siebie zabawkę! Przyznaję, że ja też mam przy tym frajdę!
Bardzo fajna mata. Super, że można ją zrobić samodzielnie.