Gdy dziecko przekroczy pewien wiek, na każde urodziny, imieniny czy mikołajki pragnie tylko jednego – dostać kolejny zestaw klocków Lego. Tym sposobem kolekcja nieustannie rośnie i byłoby wspaniale, gdyby złożona prezentowała się na półce. Niestety idealny świat nie istnieje, a z pewnością nie w pokoju dziecięcym. Klocki są wszędzie, do tego zestawy zmieszane są tak, że trudno złożyć ulubiony pojazd, gdy najpierw musisz przeszukać całą skrzynie w poszukiwaniu potrójnego czarnego elementu. Postanowiłam rozprawić się z Lego, podjęłam wyzwanie i oczywiście wciągnęłam w nie dzieci.
Punkt pierwszy – kolekcja ludzików
Wesołe figurki z żółtymi główkami, aż szkoda je chować do pudełek, przecież mogą stanowić taką piękną ozdobę pokoju dziecięcego. Dlatego od dziś w ramce obok zdjęć i plakatów stacjonują ludziki Lego! A jak do tego doszło? Przygotowaliśmy kilka niezbędnych akcesoriów:
-
ramkę na zdjęcia
-
podłużne białe klocki
-
biały karton
-
nożyczki
-
bezbarwny klej, ale jak się później okazało lepiej radzi sobie taśma dwustronna
Biały karton przycięliśmy tak, aby stanowił wewnętrzne tło naszej ramki, a następnie przykleiliśmy do niego w równych rzędach podłużne klocki. I … gotowe! Teraz zadanie specjalne dla dzieci, złożyć ludziki i powpinać je w tą małą wystawkę.
Taka ramka prezentuje się świetnie zarówno zawieszona na ścianie jak i stojąca na stoliku czy półce. Plusem jest oczywiście możliwość odpinania ludzików, zmieniania ich części i prezentowania całkiem nowych we wszystkich możliwych konfiguracjach. Nie dość, ze utrzymuje porządek to przy okazji stanowi dobre zajęcie dla dzieci.
Punkt drugi – stolik majsterkowicza (znaczy się konstruktora Lego)
Nie wiem dlaczego, ale do tej pory idealnym miejscem do tworzenia był dywan! Szkoda tylko, że drobne elementy najczęściej w nim zostawały (moje stopy wiedza o tym najlepiej!). Postanowiliśmy stworzyć miejsce idealne do zajęć konstrukcyjnych. Kupiłam stolik z półką, na którą powstawialiśmy plastikowe pojemniki wypełnione klockami posegregowanymi kolorystycznie (poświeciliśmy jedno letnie popołudnie, ale było warto!). Dla uatrakcyjnienia stolika i potwierdzenia, że tu właśnie konstruujemy, dokupiłam kilka płytek z ulicami, na których chłopcy mogą prezentować zbudowane auta.
I tak w pokoju dziecięcym zapanował porządek! Tak chciałabym zakończyć ten wpis, ale niestety to nie ta bajka! Bałagan jak był tak dalej dobrze się miewa, ale przynajmniej Lego łatwiej odnaleźć dzięki segregacji – poszukiwanie małego czarnego podwójnego klocka nie trwa już kilkanaście a kilka minut. Jest lepiej!
Skąd wzięłam pomysły? Pamiętacie archiwalny wpis o przechowywaniu klocków Lego? Właśnie tam znalazłam inspiracje na ramkę i stolik, zerknijcie, bo jest tam jeszcze kilka pomysłów.

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
bardzo podoba mi się ten pomysł 🙂
A można gdzieś kupić ludziki bo moi właśnie mają na tym punkcie szal.
W większości sklepów z zabawkami np. w Smyku są, ale kosztują ok. 15 zl, na Ceneo udało mi się znaleźć najtaniej za niecałe 8 zl
Jeśli nie muszą być nowe, to na allegro sprzedają używane ludziki w przystępnej cenie
Rewelacyjny pomysł. REWELACYJNY!!!!
Wykorzystam w pokoju syna 🙂
pozdrawiam
Hania
dzięki! Ciesze się, że się przyda 🙂
świetna sprawa. u mnie jeszcze nie tak dużo klocków, ale faktycznie – z najstarszym synem w kroczyliśmy w ten wiek,że na każdą okazję wymarzonym prezentem jest Lego. zatem zapamiętuję ten pomysł 🙂
To przygotuj się wkrótce na wysyp Lego – my po ostatnich urodzinach Krzysia mamy ich mnóstwo, musiałam w końcu coś z nimi zrobić 🙂
Super te pomysły, ja już się boję tych klocków, na razie mamy jeden zestaw i już mi gorzej się robi jak widzę te najmniejsze części porozwalane praktycznie wszędzie, a młody co chwilę przychodzi i żebym mu złożyła od nowa, bo on nie umie…
i nastał porządek 🙂
u nas póki co ludziki mieszkają w pudełku, ale zobaczymy jak spodoba się ten pomysł Młodemu … kto wie, może nastapi przeprowadzka 🙂
U mnie nadal duplo 🙂 ale pomysł z ramką wykorzystam w przyszłości na pewno! Kącik r e w e l a c y j n y! A jak się podoba chłopcom?
Świetny patent na ludziki. My na razie mamy takie wielkie, a i tak zdarza się nam je nadepnąć 🙂 Jak dojdziemy do tych małych, chyba od razu wdrożę ten patent 🙂
Moja Duśka akurat jakieś mani na punkcie Lego nie ma… Posiada 2 większe zestawy, lubi się nimi bawić ale nie woła o więcej 😉 Także i z przechowywaniem nie ma problemu 😉
Ja czasami dziękuje Duńczykom za lego, rozwiązują one wszelkie dylematy co kupić synkowi na urodziny, czy po prostu bez okazji – lego, lego, lego!! zawsze jest radość!!!! dla domowników mniejsza bo klocki są wszędzie!!!!!, od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie konstrukcja specjalnego stolika, a raczej blatu na lego właśnie. Twoje pomysły świetne zwłaszcza ludziki w ramce, segregacja w pojemnikach u Nas by nie przeszła, bo mój konstruktor uwielbia artystyczny nieład!!! ps. niedługo wybieramy się do legolandu, a Wy byliście może????
Justyna wycieczka do Legolandu jest na razie w sferze marzeń, ale mam nadzieję, że do spełnienia niebawem! 🙂
Boski pomysł ! Mój 7 latek ma właśnie etap lego 😉 a za kilka dni jego urodziny co za tym idzie …. większa ilośc lego ! 😉 Gdzie kupiłaś te płytki z uliczkami, szukam i szukam i nie mogę znaleźć 🙁 A mam stary stolik do recyklingu i akurat by się nadał 😀
Kasiu ja znalazłam je tutaj Po urodzinach chyba będziesz musiała coś wymyślić – u mnie właśnie wtedy przyszedł pomysł 🙂
Witam a gdzie mogę dostać same podłużne białe klocki?
My swoje mamy wyjęte z zestawów, ale myślę, że na aukcjach powinny być dostępne.
Swietny ten pomysl z ramka!!!
rewelacyjny pomysł!!!