Znacie zasadę kostek domina? Jak jedna się przewróci to kolejne spadają zaraz za nią. Tak też czasem układa się w życiu. Problemy ustawiają się stadami i przewracają kolejne elementy, szczególnie przy takiej nieokreślonej pogodzie. Jak sobie poradzić z porażkami i spadkiem energii? Może wprowadzając odrobinę koloru, gdy za oknem szaro, buro!
Do walki z szarością użyliśmy kolorowych farb witrażowych! Wystarczy pod folię dostępną w zestawie, bądź pod śliską koszulkę do dokumentów podłożyć kolorowankę i malować. Dzieciaki świetnie sobie poradziły! Damianek wybrał motyw reniferka i ozdabiał go grubą warstwą farb.
Krzyś postanowił wykonać kolorowe serce.
A dla mnie zgodnie wybrali Hefalumpa z bajki o Kubusiu Puchatku.
Nie tylko dzieci, ale i ja zrelaksowałam się przy malowaniu dawno nie używanymi farbami. Zupełnie zapomnieliśmy, że czekają na nas schowane w kącie.
Nasze prace zostawiliśmy na stole, aby wyschły przez noc. Rano mogliśmy ozdobić nimi okna i przyglądać się jak rozjaśniają je promienie słońca.
Nie tylko szyby udekorowaliśmy. Nasze witraże przykleiliśmy do szklanych części ramek na zdjęcia. Prace stworzone przez dzieci prezentowały się wyjątkowo. Przez grubą warstwę użytej farby sprawiały wrażenie zamglonych.
A Wy jak sobie radzicie ze spadkiem humoru? Macie jakieś sprawdzone sposoby na nadanie życiu barw w pochmurne dni?

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
W ramkach wyglądają świetnie!!! Super pomysł 🙂
Dziwnie wodniste te farby, bo chyba tylko w przypadku słonika kolory się nie wymieszały 😀
Jeżeli robicie witrażyki na szybę, dobrze jest wydrukować szablon odwrotnie/odbity w poziomie, dzięki czemu także dla widza „zza okna” będzie dobrze wyglądał 🙂
Wszystko zależy od siły nacisku – dzieci mocno wyciskają farbę jest jej dużo i się miesza ze sobą, dorosły robi to oszczędniej i wtedy kolory nie zlewają się. Jednak te dziecięca mają swój wyjątkowy urok 🙂
Piękne obrazy, bardzo mi się podobają! Na pewno w najbliższym czasie zrobię podobne ze swoją pociechą