Mały ogrodnik

Kochani nareszcie mamy wiosnę! Jak ja uwielbiam tę porę roku! Z chęcią wystawiam nosek do słońca, łapie piegi i pozytywną energię! Nie chowam się w ciepłym domu, tylko spędzam czas na świeżym powietrzu. Krążę po ogródku i zastanawiam się gdzie i jakie roślinki dosadzić. Nie zapominam również o warzywach, chociaż tu pojawia się jeden drobny, problem…

Wokół domu mamy działkę, na której spokojnie moglibyśmy wydzielić obszar pod uprawę owoców i warzyw. Nie jest to jednak takie proste. Domu i działki strzeże nasz przyjaciel, który jest bardzo sympatyczny, ale niestety nie toleruje większych zmian na swoim terenie. Nasz pies, bo o nim mowa, gdy widzi, że coś zasadziliśmy po chwili węszenia próbuje odkopać teren, jakby chciał sprawdzić czy nie zakopaliśmy jakiegoś skarbu np. pysznej kości. Odgradzaliśmy już grządki sznurkiem, niską siatką, a nawet sadziliśmy warzywa w donicy. Nic nie skutkuje na tego łobuza. Jedyną metodą byłyby chyba przewody wysokiego napięcia, jednak zbyt kochamy naszego psiaka, więc postanowiliśmy przenieść ogródek w miejsce, do którego nie będzie miał dojścia, czyli na balkon!

cane corso

Wystarczy kilka doniczek lub skrzynek i ogródek balkonowy jak znalazł! Nie jest on może bardzo okazały, ale nam na początek wystarcza. W skrzyniach zasialiśmy pomidory, ogórki i sałatę. A w donicach zamieszkały truskawki, poziomki, papryka, winogron i rzodkiewka. Zobaczymy co nam z tego wyrośnie (na zdjęciach poniżej widzicie tylko część naszego ogródka, mamy w planach go powiększyć tylko potrzebujemy więcej skrzynek).

ogródek na balkonie

Posiadanie własnego ogródka warzywnego to wspaniała propozycja. Dzieciaki nie tylko chętnie pomagają przy sadzeniu, ale uczą się dbania o rośliny, obserwują ich rozwój i z radością przybiegają, by pokazać każdy nowy pączek. Dzięki własnej hodowli warzyw – Damian w zeszłym roku po raz pierwszy spróbował pomidora. Wcześniej nigdy nie dał się na to namówić, ale swój własny, pielęgnowany i podlewany, musiał zostać skosztowany! Jednym słowem polecam ogrodnictwo mamom małych niejadków (i nie tylko)! A co najważniejsze warzywa i owoce z własnej hodowli są dużo zdrowsze i smaczniejsze! Jeśli macie możliwość zmieścić kilka sadzonek na działce czy na balkonie, pomyślcie o tym koniecznie.

ogródek warzywny na balkonie

Poniżej kilka pomysłów na balkonowe ogródki, które mogą Was zainspirować (wszystkie zdjęcia znalezione na Pintrest):

ogród warzywny dla dziecii

jak sadzić zioła

ogródek na balkonie pomysły

ogród na balkonie

balkon

warzywa w doniczkach

warzywa w doniczkach

warzywa na balkonie

z dziećmi w ogrodzie


Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.

Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/
Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//


Reklama:
Będzie mi miło, gdy podzielisz się tym wpisem z innymi 🙂
Share on Facebook
Facebook
Share on LinkedIn
Linkedin
Tweet about this on Twitter
Twitter
Email this to someone
email
Share on Google+
Google+
Pin on Pinterest
Pinterest

12 komentarze/y w poście “Mały ogrodnik

  1. Ogródek z palet i skrzyń – wypas! Szkoda ze ja mam balkonik a nie balkon 😉
    Ale właśnie na dniach zabieram się za projekt zabezpieczenia balkonu przed moim niespełna Roczniakiem ( zgrabna Drewniana rynienka wokół oraz karteczka po sama górę – a niech się coś wije)

    Pozdrawiam
    Asiok
    Radymamy.blogspot.com

    • Asiok na małym balkonie też coś da się zmieścić z roślinek. Zabezpieczenia przed dzieckiem to podstawa niezależnie od tego, na którym piętrze mieszkasz.

  2. Skąd ja to znam 🙂 Moja psina uwielbia wyjadać warzywa z ogródka gdy te już wyrosną 🙂 Jej przysmaki to szczypiorek i marchewka. Serio serio 🙂 Zdecydowaliśmy więc w tym roku pozbawić ją dostępu do tej części ogrodu stawiając ogrodzenie.

    • Przejrzałam oferty wszystkich marketów budowlanych w mojej okolicy, aby coś takiego kupić. W Ikei były śliczne wiszące doniczki, ale niestety musiałabym jechać do Wawy, a te udało mi się upolować w Obi!

  3. Uwielbiam zabawy ogrodnicze z dziećmi, a co ważniejsze one też je uwielbiają. Wiosna to idealna pora roku na tego typu zabawy. Już się nie mogę doczekać!

    • O szalona kobieto, dyni nie próbowaliśmy sadzić na balkonie, więc Karlita daj znać czy urosła to za rok posadzimy.
      PS. Moje dzieci uparcie chciały posadzić kukurydzę na balkonie 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *