„Mamo, mamo zróbmy coś!” W uszach szumi od rana to samo zdanie wypowiadane na zmianę przez dwójkę małych krasnali. Chyba każda mama wie co to znaczy! Dzieci się nudzą! Co wtedy zrobić? Opcje są dwie: albo włączamy czasoumilacz, sadzamy dziecko przed bajką i mamy chwilę dla siebie, albo planujemy wspólną zabawę.
Wybraliśmy drugą możliwość. Pobuszowaliśmy w kuchni, pozbieraliśmy niezbędne składniki, aby wymieszać puchnącą farbę. Przynajmniej takie było założenie, ale tak naprawdę wyszło nam zwykłe malowanie ciastem, na szczęście też ciekawe.
Składniki:
-
1/2 filiżanki mąki
-
2 łyżki proszku do pieczenia
-
2 łyżki soli
-
2 łyżki sody oczyszczonej
-
1/2 filiżanki wody
Wymieszaliśmy wszystkie podane składniki i zajęliśmy się przygotowywaniem dodatków takich jak: guziki, cekiny, koraliki i druciki. W tym czasie nasza mieszanina znacznie się rozrosła.
Ku rozpaczy chłopców, po zamieszaniu wróciła do pierwotnych rozmiarów.
Farbę postanowiliśmy nabierać i dozować strzykawkami (przy dzieciach to zawsze się sprawdza).
Na sztywnych kartkach rozgościły się bałwany.
Nabrały szyku po udekorowaniu.
A po podgrzaniu w mikrofalówce (w temperaturze 600′ przez 1 minutę) przestały bać się roztopów.
Na dowód tego, że takie niecodzienne malowanie jest przyjemne i ciekawe, powiem tylko, że moi chłopcy nie skończyli na jednym bałwanie. Zabawa trwała jeszcze długo, a ja miałam w końcu czas dla siebie, bez włączania bajek.

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
Jeden komentarz w poście “Spuchnięty bałwan”