Nasz piękne białe gwiazdeczki nie doczekały choinki. Nie stało im się nic złego, poza tym, że nieco zmieniły kolor. A było to tak …
Krzyś rysował laurkę, zapewne dla Mikołaja, bo mama już przestała być jedyną adresatką prezentów obrazkowych. Damianek budował rekordowo wysoką wieżę z klocków Lego. Na stole leżały kolorowe flamastry, a na parapecie rozłożone były śnieżnobiałe gwiazdki (więcej możecie o nich przeczytać tutaj). Kontrast między jednymi a drugimi był tak duży i tak kuszący, że dzieciaki nie wytrzymały i połączyły biel gliny z barwami poszczególnych flamastrów. Pokusa była tak wielka, że nie zważali na brak pozwolenia. I wtedy, przyłapałam ich na gorącym uczynku.
Chwyciłam flamastry i zaczęłam kolorować razem z nimi. Wyszła nam z tego całkiem niezła zabawa, nawet tata dał się wciągnąć i ukazał swą artystyczną duszę.
Wspólne, rodzinne kolorowanie tak nas wciągnęło, że nie zostały nam żadne całkowicie białe ozdoby.
Jak tylko dokupię sodę wrócimy do tej zabawy, bo nie tylko lepienie i wykrawanie wzorów z masy jest ciekawe, ale jak widać można znaleźć inne zastosowania. Będziemy szukać kolejnych pomysłów na ozdabianie białej gliny, z pewnością opowiemy Wam o nich.

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
Hehe, u nas też miały być białe gwiazdki w kalendarzu adwentowym. Ale ta radość z kolorowania ważniejsza niż estetyczne upodobania.
E tam… Kolorowe ładniejsze 😉
biały będziecie mieli śnieg…oby był hehe, a ozdoby wyszły piękne.Twoi mali Agenci wiedzieli co broją 😀
przepięknie pomalowane 🙂 Czekam z niecierpliwością na kolejne pomysły 🙂