Chłopcy ciągle proszą o nowe eksperymenty, więc przeszukuję sieć, sięgam pamięcią do dawnych zabaw i kombinuję co mogłoby ich zainteresować. Oczywiście najlepiej byłoby gdyby pomysły były związane z wodą. Dzisiaj nieco sadystyczny eksperyment, bo zamierzamy topić pirata, a przynajmniej sprawdzić czy potrafi pływać.
– wysokie przezroczyste naczynie (może być dzbanek, słoik, butelka)
– woda
– sól
– dzielny wilk morski, który wody się nie boi (ewentualnie jajko – widziałam je w kilku podobnych eksperymentach i nieźle się sprawdziło)
Nalewamy wodę do ok. 1/3 wysokości dzbanka. Wrzucamy do środka pirata i sprawdzimy jak sobie radzi.
Jak widzicie pirat opada na dno, czyli po prostu tonie. Pobawię się w mądralińską i wytłumaczę Wam przyczynę: pirat jest cięższy od wody.
Nasz pirat był zbyt długi, a dzbanek zwężał się ku górze, więc postanowiliśmy dla dobra eksperymentu, podmienić go na równie dzielnego, ale mniejszego – stróża prawa. Nie dodałam już zdjęcia, ale uwierzcie mi na słowo, że również tonął w wodzie.
Postanowiliśmy posolić wodę, na początek wsypaliśmy 7 łyżek soli i zamieszaliśmy.
Dzielny policjant powoli unosi się na wodzie. Dosypaliśmy drugie tyle łyżek soli i udało nam się całkowicie położyć go na tafli wody.
Wodę z dużą zawartością soli nazywamy solanką. Czemu policjant nie tonie? Sól zwiększa gęstość wody do tego stopnia, że przewyższa gęstość plastiku, dzięki czemu zabawka unosi się na niej.
To jeszcze nie koniec zabawy, pozostawiamy wypoczywającego na wodzie policjanta, a po wewnętrznych ściankach dzbanka powoli nalewamy wodę (tak aby nie zmieszała się z solanką).
Efekt? Policjant podniósł się do pionu i lewituje mniej więcej w połowie wysokości dzbanka. Chłopcy byli bardzo zaskoczeni takim wynikiem eksperymentu, a dla Was mądre wytłumaczenie: Policjant pływa w środku naczynia, bo woda ma mniejszą gęstość niż solanka, więc unosi się na jej powierzchni. Plastikowa zabawka ma gęstość większą niż woda, ale mniejszą niż solanka, co za tym idzie tonie przez warstwę wody, ale osiada na górze solanki.
Podsumowanie: im więcej jest soli w wodzie, tym wyżej ciała się w niej unoszą.

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
Mój chłopiec też domaga się takich eksperymentów, sól i wodę ma opanowaną, nawet przekazuje dalej, a mi się kończąc powoli pomysł 🙂
Eksperymenty to świetne połączenie zabawy i nauki. Muszę spróbować:)
Ciekawy eksperyment 🙂
Świetna sprawa 😉
Dziś zrobiliśmy ten eksperyment. Wyszło idealnie 🙂 Moje dzieci piszczały z radości. Twój blog jest wspaniały. Prosimy o więcej eksperymentów.
Nawet nie wiesz o ile urosłam przy czytaniu tego komentarza 🙂 Eksperymenty jak najbardziej jeszcze będą – dzięki takim opiniom o piszczących z radości dzieciach, wiem, że warto pokazywać na blogu co robimy w domowym zaciszu.
Świetny pomysł, dziś go wypróbuje 🙂