Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi
Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni
Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis
Zapachniało, zajaśniało, wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty
Taka piękna pogoda, że ciężko się powstrzymać, aby nie zaśpiewać piosenki Marka Grechuty. Wracamy na blog z wiosennym wpisem. Zgodnie z tradycją przygotowaliśmy Marzanny na pożegnanie zimy, a przywitanie kolejnej pory roku.
Potrzebne:
– dwa patyczki
– sznurek
– bibułę
– flamastry
– klej
– papierowy ręcznik
– gazety
Patyki związaliśmy sznurkiem tworząc z nich krzyż.
Następnie przywiązaliśmy do niego głowę Marzanny przygotowaną z papierowych ręczników.
Również z ręczników powstał strój, który przyklejaliśmy do patyków.
Najciekawszą częścią było oczywiście ozdabianie kukiełki. Włosy przykleiliśmy z pasków bibuły, a sukienkę z dowolnych kolorowych kawałków. Buzię chłopcy malowali samodzielnie, każdy na swojej Marzannie.
Kukiełka pokazana w instrukcji to wspólny projekt Krzysia i mamy, tata z Damiankiem zamiast ręczniczków użyli gazety do stworzenia sukni i wypełnienia głowy.
Tak prezentują się gotowe panny:
Pierwotny plan zakładał spacer nad rzekę w celu utopienia Marzann, ale zanim skończyliśmy tworzyć na dworze zaczęło się ściemniać. Zmieniliśmy koncepcję na spalenie ich w kominku, ale chłopcy bardzo chcieli pokazać je babci i dziadkowi. Ostatecznie Krzysiowa kukiełka popłynęła w nurcie przyleśnego strumyka w pobliżu działki dziadków, a Damiankowa zmieniła przeznaczenie i teraz jako „strach na wróble” pilnuje zasadzonych truskawek.
A Wy jak przywitaliście pierwszy dzień wiosny? Jeśli jeszcze nie zrobiliście Marzanny to prędziutko, prędziutko zaklinajcie pogodę, aby ta piękna pora roku rozgościła się na dobre.

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
Super Marzanny, a piosenkę Grechuty uwielbiam :-)pozdrawiam
Fajne marzanny… Takie wesołe ;). My nie robiłyśmy ale Córcia była z przedszkolakami w parku żegnać zimę 🙂