Kosmos, planety, gwiazdy i układ słoneczny są moją słabą stroną. Jednak Krzyś zaczął przejawiać taką fascynację.
W samochodzie zasypywał nas pytaniami „a dlaczego jak słońce idzie spać to jest noc”, „dlaczego księżyc nie świeci
w dzień” i „czy u kangurów jest teraz ciemno czy jasno”? Odpowiedź ojca była zwięzła i jasna „synu pokażę Ci jak dojedziemy do domu”. Przyznaję, pomyślałam, że to wymówka, aby uniknąć odpowiedzi. A jednak dotrzymał słowa! Przy pomocy zestawu składającego się z: małej latarki, dwóch styropianowyh kul i kilku pinezek, odpowiedział Krzysiowi na wszystkie pytania.
Sama z chęcią przysiadłam i słuchałam naukowych wywodów męża. Zaskoczył mnie! Po jedenastu latach znajomości zaskoczył mnie niesamowicie! Wybaczcie ja nadal jestem w szoku (na co dzień tatuś przejmuje działkę „wygłupy i zabawy”, a dla mnie zostaje reszta). Przy pomocy tylko kilku elementów świetnie przekazał synowi wiedzę o tym jak planety krążą wokół słońca o różnych porach dniach na półkulach i dlaczego zimą dzień jest krótszy. I co tu dużo kombinować? Ważne, aby było prosto i skutecznie.
Tatuś tak się zaangażował, że zastanawia się jak zrobić planety i cały układ słoneczny dla chłopców. Zostawiam go z tym tematem, ja co najwyżej zbuduję z chłopakami wielką rakietę 🙂

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
ale superowe! przydałoby nam się to do naszego układu słonecznego!
Brawo dla taty. Kiedyś można było kupić gazety, gdzie były elementy do stworzenia mini układu słonecznego.
szkoda, że wtedy nie pomyśleliśmy 🙂
Tata stanął na wysokości zadania, a z drugiej strony to takie przyjemne widzieć dzieciecą fascynację, pozdrawiam
oj tak miło było na nich popatrzeć – jeden z pasją opowiadał, a drugi z zainteresowaniem słuchał
Możesz być dumna z takiego faceta w domu;) Brawo;)
oj jestem jestem ! 🙂
świetny pomysl na nauke
Tata na medal!! 🙂
http://www.ca-lineczka.blogspot.com
Świetna męska załoga 🙂
Też Misi tłumaczyłam za pomocą lampy i piłki. Efekt był taki, że Miśka na hasło koleżanki (a później również teściowej), że „słonko poszło spać”, orzekła z politowaniem, że słonko nie śpi, tylko świeci na drugiej półkuli. Miała wtedy 3 lata, więc uraczonym wykładem (łącznie ze mną) szczęka opadła.
U nas też ostatnio Tata tłumaczył dlaczego ciocia w Australii idzie właśnie spać 🙂