Pogoda dopisała, więc zaplanowaliśmy niedzielną wycieczkę. Za cel obraliśmy Mini Zoo w Wojciechowie pod Nałęczowem. Gorąco polecamy Wam to miejsce! Sami byliśmy zdziwieni ilością oraz różnorodnością zwierząt.
Słyszałam kilka pozytywnych opinii o tym miejscu, ale szczerze mówiąc spodziewałam się raczej owieczek, kóz, koników, trochę drobiu itp. Jednak przed wyjazdem postanowiłam zajrzeć na stronę internetową Zoo w Wojciechowie. W dziale zwierzęta czytam: lwy, małpy, pumy, antylopy … Szybko postanowiłam, że koniecznie musimy odwiedzić i na własne oczy przekonać się kto tak naprawdę zamieszkuje to miejsce.
Oczywiście kózki i owieczki były (ciekawostką była np. koza śruboroga.). Pasły się na trawce, ale jak tylko nas zobaczyły, popędziły pod płot. Ogólnie zwierzaki były bardzo oryginalne i co bardzo ważne – przyjaźnie nastawione do zwiedzających. To ogromny plus tego miejsca.
Niektóre zwierzęta można było głaskać i karmić trawką, do innych lepiej nie podchodzić zbyt blisko.
Chłopcom bardzo spodobały się nurkujące w stawie kaczki. Zaśmiewali się gdy te z głową pod wodą, machały płetwami.
Zachwycili się również wiewiórką, która z orzeszkiem w łapce biegała jak nakręcona.
Ale ich serca podbiły przesympatyczne osiołki, zresztą zobaczcie sami jakie słodkie:
Po raz kolejny przyznaje się do własnego błędu (chyba nigdy się nie nauczę) – nie wychodzi się z domu bez sprawdzenia poziomu naładowania baterii w aparacie. W związku z powyższym niestety nie zobaczycie na blogu zdjęć pum, białego lwa, małpek czy jeżozwierza.
Na terenie Mini Zoo znajdują się także: barek, miejsce na grilla i ognisko oraz plac zabaw, na którym maluchy mogą wykorzystać nadmiar energii.
Jeśli mieszkacie na Lubelszczyźnie lub planujecie urlop w tej okolicy koniecznie odwiedźcie Wojciechów. Dzieciom z pewnością spodoba się w tutejszym Zoo, a to najlepsi recenzenci.
Zapomniałabym dodać – za wstęp zapłaciliśmy 25 zł.

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
Nie miałam pojęcia, że w Wojciechowie jest ZOO! I to wcale nie takie mini, skoro mają nawet lwa! Koniecznie musimy się tam wybrać!
Dzięki!!!
ja też się niedawno dowiedziałam a zdecydowanie warto się wybrać 🙂
Lubelszczyzna skrywa sporo atrakcji, które koniecznie musimy odkryć 🙂
Najbardziej podoba mi się zdjęcie przy zebrze 🙂 Aż miło popatrzeć
fakt zebra się na nas wypięła 😛
Ale Wy śliczni jesteście 😀 Pozdrawiamy!
o mamo, aż się zaczerwieniłam dziękujemy 🙂
byliśmy byliśmy
co najważniejsze zoo się cały czas rozwija
🙂
super ja dopiero od niedawna wiem o tym miejscu 🙂
To chyba wcale nie takie małe zoo bo zwierząt widzę sporo 🙂
jak na Mini Zoo to faktycznie różnorodność duża!
różnorodność gatunkowa duża, jednak już trochę mniejsza…
Ależ miła wycieczka. Wiewiórka podbiłaby pewnie serce małej.
chłopcy byli nią zachwyceni 🙂
Piękna rodzinka-super fotki.
Nie wiedziałam, że na Lubelszczyźnie oprócz zoo w Zamościu jest jeszcze jakieś inne…
Polecam jeszcze odwiedzić ,,Ranczo Arka” w Sernikach. Tam można sobie spacerować wśród zwierząt a nie obok 🙂 Moja 3latka była zachwycona 🙂 My zresztą też:) Link do strony, gdzie można zobaczyć http://www.ranczoarka.pl/