Podczas ostatnich wakacji chłopcy poprosili o zakup mieczy, których całe mnóstwo wypatrzyli na kramach z pamiątkami. Jako młodzi adepci sztuki rycerskiej byli nimi bardzo zafascynowani. Ale w ostatnim tygodniu nastąpił przełom, moi synkowie zgodnie stwierdzili, że to za rycerz bez tarczy. No i tym sposobem musieliśmy je wykonać.
Tarcze wycięliśmy z kartonowych pudełek. Na tylnej stronie dokleiliśmy grubą taśmą klejącą pasek tekturki, aby można było wygodnie trzymać tarcze.
Rycerskie tarcze powinny być ozdobione. Flamastrem narysowałam na każdej z tekturek wzór o jaki poprosili chłopcy: łapkę dla Damianka, a dla Krzysia tęczę i gwiazdę.
Chłopcy otrzymali farby i rozpoczęli własnoręczne kolorowanie tarcz. I tutaj dopiero zauważyłam swój błąd – elementy do trzymania najlepiej jest przykleić na samym końcu, wtedy łatwiej malować tekturę 🙂
Wyobraźcie sobie, że zadanie wykonali całkowicie samodzielnie – pisałam już, że Krzyś jest coraz dokładniejszy, ale zaskoczył mnie gdy samodzielnie pokolorował wszystkie paski tęczy oraz tło – sam wybierał kolory.
Damianka praca również w większości samodzielna – tylko łapkę i obramowanie pomogłam mu zabarwić.
Gdy farba wyschła, chłopaki z radością walczyli w rycerskim turnieju, pozowali do zdjęć, a nawet gonili smoka, którego rolę grałam ja (na szczęście poinformowali mnie, że to tylko taka zabawa i mama wcale nie przypomina smoka – dzięki, bo już się przestraszyłam 🙂
Polecam zabawę w rycerzy, samodzielnie wykonując tarcze – mało roboty, a zabawy i radości mnóstwo!

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
u nas też były tarcze – w wakacje 🙂
wyszły nam tak:
http://www.biesydwa.pl/2013/07/tarcza-i-miecz.html
super tarcza!
Fajni rycerze, ale dobrze że jednak ich mamą nie jest smok 😉
haha też mnie ta wiadomość ucieszyła 🙂
super masz rycerzy 🙂
Super! Teraz pora na hełm!
faktycznie muszę pomyśleć jak zrobić 🙂
Rewelacja!
Teraz to niczego nie musisz się bać, bo masz w domu Dwóch wspaniałych rycerzy którzy zapewne zawsze Cię obronią 🙂
co prawda to prawda 😀
Super tarcze!
Mój przedszkolak też fascynuje się rycerzami. Bardo fajny pomysł na tarcze, chyba też spróbujemy 🙂
Pozdrawiam