Pomysł na dzisiejszy dzień: czyste kartki, trochę farby i kilka autek. A zaczęło się od zwykłej zabawy w piaskownicy, w której poza łopatkami i foremkami, znajduje się cała gama samochodzików budowlanych i drogowych (oczywiście plastikowych). Przyglądałam się śladom jakie autka zostawiają na piasku i w mojej głowie zaświtał pewien plan.
Skoro ślady tych różnych opon tak ciekawie wyglądają na piasku, czemu nie przenieść ich na kartki. Jak pomyślałam, tak też zrobiliśmy:
Maczaliśmy koła w farbie i jeździliśmy po kartkach.
Tak powstały bardzo abstrakcyjne obrazki.
Uwierzcie mi, że farby i auta to jest to co chłopcy lubią najbardziej. Zabawy było co nie miara.
Na koniec chłopcy otrzymali wiaderka z wodą i zmywali farbę z kół. Muszę przyznać, że ta część również sprawiła im masę frajdy. W końcu zabawy wodą w lecie są najfajniejsze.
Wyobraźcie sobie, że na blogu Kreatywnik, Martynka i Tomek bawili się dzisiaj tak samo jak my, czy to telepatia czy zbieg okoliczności? Efekty och pracy możecie zobaczyć tutaj.

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
Kolejny ciekawy pomysł 🙂
PS. Przeglądając Waszego bloga znalazłam super pomysł na pszczółki z jajek od kinder niespodzianek. Zgapiłyśmy i też zrobiłyśmy. Dodatkowo mamy motylka i biedronkę 🙂
http://pomieszane-z-poplatanym.blogspot.com/2013/08/przegladaam-sobie-wczoraj-blog-mama-w.html
Telepatia, zdecydowanie telepatia ;). Pozdrawiam
🙂
świetna rzecz! jeszcze moment jeszcze chwila i zgapiamy 🙂 pozdrawiamy!
już niedługo i Leonek będzie malował 🙂
Pewnie zostało zgapione z uwiskowa ;))) http://www.urwiskowo.com.pl/2013/06/teczowe-slady.html
ooo jakoś rzadziej zaglądam ostatnio na Urwiskowo, ale fajnie wiedzieć, że też robili coś takiego
zabawa z farbami i samochodami od dawna przewija się na blogach – zwłaszcza obojęzycznych