Wioska Indiańska w Spytkowie

Pogoda pokrzyżowała nam dziś plany, przez większą część dnia padał deszcz. Popołudniu, skorzystaliśmy z chwilowego przejaśnienia, wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do Spytkowa do Wioski Indian.


Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Muzeum Indian. Jest to jedno niezbyt wielkie pomieszczenie, w którym za barierką znajdują się eksponaty. Po lewej stronie – stroje męskie i broń, a po prawej stroje kobiece, instrumenty muzyczne, zabawki, ozdoby.

W muzeum przewodnik opowiada o poszczególnych przedmiotach. Można się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy o kulturze Indian. Przykładowo: każde nowo narodzone dziecko otrzymuje amulet, w którym zaszywa się zasuszoną pępowinę. Święta fajka, potocznie nazywa fajką pokoju służyła do modlitwy, a nie do zawierania pokoju.

Na poniższym zdjęciu znajduje się nosidełko, które jest bardzo misternie wykonane z ok. stu tysięcy koralików!

Najzabawniejszy był Damiś, który widząc czaszkę bizona krzyknął „Dinozaur”!

Wioskę indiańską zwiedzaliśmy już bez przewodnika. Składa się ona z totemu oraz kilku tipi, z czego 2 są zagospodarowane, a resztę ogląda się tylko z zewnątrz.

Zorganizowane grupy mogą dodatkowo rozpalić ognisko lub postrzelać z łuku, dla osób indywidualnych jest to możliwe za dodatkową opłatą.

Bilety kosztowały nas 22 zł (8 zł osoba dorosła i 6 zł za dziecko, Damiś znów bezpłatnie). Spędziliśmy w tym miejscu nie więcej jak pół godziny. Opowieści były ciekawe, ale jak dla mnie za mało atrakcji: w muzeum oglądanie z odległości, wioska też mogłaby być bardziej rozwinięta. Sczerze mówiąc czuję niedosyt – pomysł świetny, jednak wykonanie mogłoby być bardziej kreatywne.

Jeśli mimo wszystko bylibyście chętni odwiedzić to miejsce, szczegółowe informacje znajdziecie na stronie:
http://www.wioskaindian.republika.pl/

Mam nadzieję, że pogoda się poprawi, a jeśli nie, to czy możecie polecić jakieś atrakcje na deszczowe dni na Mazurach?


Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.

Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/
Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//


Reklama:
Będzie mi miło, gdy podzielisz się tym wpisem z innymi 🙂
Share on Facebook
Facebook
Share on LinkedIn
Linkedin
Tweet about this on Twitter
Twitter
Email this to someone
email
Share on Google+
Google+
Pin on Pinterest
Pinterest

4 komentarze/y w poście “Wioska Indiańska w Spytkowie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *