Niedzielne leniwe popołudnia mobilizują do wyjścia z domu. My postanowiliśmy odwiedzić Mini Zoo
w Leonowie. To tylko 15 minut drogi samochodem od naszego domu, a tak się złożyło, że nigdy wcześniej tam nie byliśmy.
Dzięki rozstawionym przy drodze kierunkowskazom udało nam się trafić do celu.
Opłaciliśmy bilety: 10 zł od osoby dorosłej i 8 zł za wejście dziecka do lat 6 (za Damianka nie płaciliśmy).
A jakie zwierzęta można zobaczyć w Mini Zoo? Jest osiołek, lama, wielbłąd, kangur, konie, kozy, strusie, emu, świnie wietnamskie i kaczki. A oto i część z nich:
Zwierzęta (poza wielbłądem) są łagodne i przyjazne. Można je głaskać, a także dokarmiać. Krzyś z Damiankiem dokarmiali koniki trawą.
Chłopcom bardzo spodobał się osiołek. Damianek nawet go pogłaskał, Krzyś troszkę się bał dotykać zwierząt.
Na terenie Mini Zoo są także dmuchańce, na których dzieci mogą spożytkować nadmiar energii.
Wejście do tej strefy jest płatne 15 zł od osoby bez ograniczeń czasowych.
A na koniec mała gratka – dinozaury!
Teraz już wiem, że koniecznie musimy pojechać do Parku Dinozaurów, bo ta część spodobała się chłopcom najbardziej mimo tylko dwóch figurek.
Podsumowując: Mini Zoo jest niewielkie, z tego względu szybko się je zwiedza. Bilet wstępu oraz dodatkowo płatne dmuchańce troszeczkę zniechęciły mnie do ponownych odwiedzin (Zamojskie Zoo ma bardzo zbliżone ceny, ale dużo większy teren i oczywiście dzikie zwierzęta). Mimo wszystko mam nadzieję, że obiekt ten będzie się dalej rozwijał i za jakiś czas znajdziemy tam więcej atrakcji w tej cenie.

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
fajne zoo ale ceny faktycznie trochę drogo
Tak czy siak pięknie spędzone popołudnie, na świeżym powietrzy, razem… 🙂 Dinozaury też uwielbiamy – Dinozatorland mamy już za sobą teraz powoli szykujemy się na Krasiejów.
My byliśmy w Inwałdzie w mini zoo…dla Karola frajda byli to że mógł karmić zwierzaki.
dzięki za namiar 🙂 jak Synek podrośnie i my się wybierzemy, pozdrawiamy!