Nie wiem jaka jest tego przyczyna, ale w moim domu wiecznie znajduję pojedyncze skarpetki. Winę zrzucam na skarpetkożerczą pralkę lub bezdenny kosz na pranie. W każdym bądź razie, choćbym nie wiem jak szukała, drugiej do pary odnaleźć nie mogę. Co zrobić z taką samotną, pojedynczą skarpetą? Może wesołą pacynkę!
Potrzebne:
– skarpetka
– dwa guziki
– pompon
– ruchome oczy
– drucik kreatywny
– włóczka
– igła z nitką
– nożyczki
– taśma dwustronna
Zaczęłam od przyszycia pompona w miejscu noska i oczu z guzików.
Z włóczki wykonałam włosy. Krzyś pomógł mi je wycinać, a potem przyszyłam je w jednym miejscu do skarpetki.
Za pomocą taśmy dwustronnej dokleiłam oczy do guzików. Z czarnego drucika wycięłam sześć jednakowych odcinków, które przekładałam przez materiał skarpetki tak, aby zawinąć je od środka – żeby nie wypadały. Te druciki to rzęsy naszej pacynki.
Spróbujcie sami w domu nałożyć na dłoń skarpetkę i zmieniając głos pobawić się z dziećmi. Moi śmiali się przez godzinę, gdy skarpetka ich zaczepiała. Potem wpadliśmy na pomysł, żeby ją „wystroić” w oczka i nos. Pani Skarpetka po zabawie czytała im bajkę na dobranoc.
Czuję, że Pani Skarpetka wkrótce zyska nowych przyjaciół z pozostałych pojedynczych skarpet i razem wykonają jakieś przedstawienie.

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
Cierpimy na to samo – rozparowane skarpetki i zagubiona druga połowa!!
Już wiem, co z tym zrobić 🙂
jak Karol miał może 3 miesiace zrobiłam mu taką pacynkę. Wtedy tak się chichrał że aż bałam się ze coś mu się stanie:) Takie zabawki są najlepsze:) Można zrobi teatrzyk pacynkowych skarpet – chcesz scenariusz?? Karol ostatnio książki pisze…niebawem pochwalimy się na blogu, tylko muszę ogarną temat zrzucania zdjęc z aparatu…wrrrrr:D
no pewnie, że chcę !
super pomysł:) na pewno skorzystam w przyszłości 🙂 pozdrawiam 🙂
Monika z http://pamietnik-aktywnej-mamy.blogspot.com/
Haha 😀 jako dziecko się bawiłam skarpetkami, tylko nic im nie przyszywałam, ale tak wygląda po prostu bosko! 😉
Ja też wciąż drugiej pary skarpet poszukuję;)
Super pomysł z tą pacynką!
Mam brata, który własnie poszedł do przedszkola, jako,że rozwija się dużo szybciej niż jego rówieśnicy – nudzi się w przedszkolu.
Zrobię im takie pacynki i pomysł na teatrzyk jest super!!!
Pozdrawiamy! Zapraszamy do nas
http://jest-milutko.blogspot.com/