Pamiętacie jak robiliśmy w kuchni farby do malowania palcami? W jednym z komentarzy Mio i Mao napisała „Ja robię farby z jogurtu z barwnikami. Przy okazji można podjeść 🙂„. Pomysł bardzo mi się spodobał i postanowiłam skorzystać z tego przepisu.
Przygotowaliśmy: mały jogurt, barwniki w pięciu kolorach, tyle samo jednorazowych kubeczków, pędzelki
i łyżki. Jedno opakowanie jogurtu rozdzieliliśmy na pięć kubków (wyszło po 2 łyżeczki do każdego)
i dosypaliśmy barwniki.
Chłopcy dokładnie mieszali farby.
Otrzymaliśmy takie oto intensywne kolory:
Zabraliśmy się do pracy. Najpierw kolorowaliśmy samochód, który naszkicowałam na kartkach ołówkiem.
Udało mi się namówić dzieci na malowanie palcami. Zrobiliśmy kolorowego węża z czego ponad połowa odbitek należy do mnie. Dodatkowo napiszę, że farba bardzo łatwo zmywa się ze skóry.
Oto nasze prace. Ja też wyżyłam się kreatywnie. Chłopcy do mojego rysunku domalowali deszcz, który odbijali pędzelkiem.
Damianek znalazł sobie zabawę przelewając łyżeczką farby z kubka do kubka i tworząc w ten sposób kolorowe mieszanki.
A Krzyś postanowił „rzucać” farbą z łyżeczki na rysunki.
Jak Wam się podobają nasze prace? Czy są na miarę wielkich twórców 🙂
Mio i Mao dziękuję za świetny pomysł! Dużo łatwiej robi się takie farby niż, te które wcześniej proponowałam.

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
Koniecznie muszę wypróbować!!!
Rewelacja! Jeszcze troche i wyprobuje ze swoim Synkiem. Swietny pomysl!
świetna sprawa! pokaże swoim chłopakom nasze zdjęcia i może uda mi się namówić ich do takiego malowania
http://nieperfekcyjnakasia.blogspot.com/
twórczo:D
my lubimy takie eksperymenty! Karolowi klasyczne malowanie zwykłymi farbkami sie przejadło.
ps. przydasie się jak najbardziej przydadzą:) już wczoraj z nich tworzyliśmy….
będzie bna blogu ansze dzieło, ale musze ogarnąc temat przerzucania fotek z aparatu….bo coś nam sie podziało i nie da się:/ a tyle fajnych prac mamy do pokazania:9
Rewelacja!
Cieszę się bardzo. Najprostsze rozwiązania są najfajniejsze! Pozdrawiam.
świetny pomysł, muszę zapamiętać na przyszłość (dość odległą, ale przecież takowa będzie):))
Bardzo fajny pomysl. Boje sie tylko jednego. Czy te barwniki sa latwo zmywalne? Ze zwyklymi farbkami nie ma wiekszego problemu, ale z tymi to nie mam pojecia.
Super ! Czegoś takiego jeszcze nie widziałam.
Są cudowne! A pomysł jest rewelacyjny!
Pomysł pierwsza klasa, zrobi się :d
Kurcze jaki świetny pomysł i jeszcze farbki BIO 😉
Pomysł wart wykorzystania 🙂
angażowanie dzieciaczków w „eksperymenty” to jest to co lubię 🙂
A jakie barwniki pani dodała? Takie jak do ciasta czy takie jak do jajek sypkie? Jezeli te sypie to rozpuszczala je pani w wodzie?
Dodałam sypkie barwniki. Nie rozpuszczałam ich wcześniej. Odrobina barwnika wsypana do jogurtu idealnie zabarwiła farby.