Już od dawna przymierzałam się do zrobienia chłopakom butelek szpiegowskich. Niby banalnie prosta zabawa, a ciągle przekładałam ją na inny termin. Gdy ostatnio w magazynie Urwiskowo trafiłam na butelki sensoryczne Mamy bliźniaczej, Krzyś zajrzał w monitor i oznajmił „Mamo, zrobimy taką zabawkę” – zabraliśmy się do roboty.
Mam w domu kilka plastikowych butelek po żelkach witaminowych, nareszcie znalazły zastosowanie. Najpierw powkładałam do nich drobne zabawki, głównie takie z „Kinder Niespodzianek”, ale i piankowe kształty i kolorowy makaron.
Następnie chłopcy dostali lejki (tylko po to, aby zabawa dłużej trwała), łyżeczki i kolorowy ryż w pojemnikach. Ich zadaniem było przesypanie go do butelek.
Spisali się świetnie (ja w tym czasie spokojnie mogłam zająć się obiadem). Pojemniki zakręciliśmy i rozpoczęliśmy zabawę. A na czym ona polega? Na odnajdywaniu „skarbów” ukrytych w ryżu bez odkręcania butelki, czyli należy przechylać, potrząsać, przekładać z ręki do ręki i robić wszystko, aby znaleźć daną rzecz. Skarby można spisać czy narysować na kartce, zrobić im zdjęcie czy po prostu zapamiętać. Wygrywa ten kto najszybciej wytropi wszystkie.
Zabawa była świetna, zdecydowanie polecam. I na koniec taka mała rada ode mnie – butelki po zakręceniu zaklejajcie taśmą lub pilnujcie, żeby maluchy jej nie otworzyły. Wyszłam do drugiego pokoju po telefon, a jak wróciłam (po 30 sekundach) kanapa była cała w ryżu. Damianek stwierdził, że łatwiej będzie szukać jak wysypie zawartość.

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
super Wam wyszły my też swego czasu robiliśmy butelkę szpiegowską po ang jest taka zabawa nawet ” I spy with my little eye” o tutaj to mamy
http://www.mamablizniacza.blogspot.co.uk/2012/07/wtorek-w-stylu-montessori_17.html
Sprytny Damianek!
Rzeczywiście zabawa przednia, skąd ten kolorowy ryż?
Z Natalką, może i Emilka będzie chętna się pobawić;)
Olu ryż barwiliśmy barwnikami spożywczymi jakie zostały nam po tworzeniu pisanek. Równie dobrze możesz użyć zwykłego ryżu lub różnych ziaren tak jak Patrycja opisywała w butelce sensorycznej.
Można też zabarwić ryż bibułą 🙂
Trafiłam tu poprzez ‚Blogi Rodziców’ jakieś 15 minut temu i stwierdzam, że… Zostaję tu już na zawsze! Masz fantastyczne pomysły, ja tak kreatywna jeśli chodzi o edukację przez zabawę nie jestem. Już widzę kilka pomysłów, które na pewno wykorzystam, a przejrzałam dopiero kilka stron.
Pozdrawiam!
Bardzo miło mi czytać takie opinie 🙂
No i chyba Damaianek miał rację?
:-))
Dokładnie tak 🙂
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Świetna zabawa.
Witaj!
Świetny pomysł,zainspirowałam się i wykonaliśmy z przedszkolakami. Dziękujemy!!!!
pozdrawiam
🙂