Wczoraj nie zdążyliśmy zawiesić w oknie śnieżynek. Mimo tego rano przez nasze okno zobaczyliśmy prawdziwą śnieżycę. Sypał śnieg i do tego potwornie wiało, ale jak widać życzenia się spełniają. Trochę jednak za mało tego śniegu na porządnego bałwana, ale jak jutro nie będzie tak wiało to z pewnością go ulepimy. Tymczasem zawiesiliśmy w oknie nasze śnieżynki.
Przykleiliśmy je do szyby taśmą klejącą.
Pojawiły się pytania w komentarzach i na mailu czy brzegi śnieżynek nie są zbyt ostre. Nie martwcie się, przetestowałam je na własnych placach i nic się nie stało, także bez obaw możecie tworzyć je z dziećmi.

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
Pięknie to wygląda:)
U mnie wczoraj było „śniegowo”, a dzisiaj już niestety deszczowo:(
Śliczna śnieżynka <3
u nas też śnieg ;-)) ale pomału mam go dość, chce wioosnee!! ;p
Pozdrawiam i zapraszam
Do wiosny jeszcze trochę musisz znaleźć uroki zimy i cieszyć się nią bo inaczej zanim przyjdzie wiosna jakaś depresja czy inne smutki gwarantowane
super się prezentują na oknie!!!
Super!
Super! Swoją drogą czyli jednak śnieżynkami zimę i śnieg przywołaliście 🙂
dokładnie tak czuję się dziś jak czarownica 🙂
Spieszcie się z tym bałwanem – u nas śnieg był tylko 1 dzień. Teraz mamy deszcz ewentualnie deszcz ze śniegiem – czyli moja „ulubiona” pogoda.