Dzisiaj czuję się jak czarownica. Najpierw wywołałam śnieg przy pomocy śnieżynek, a potem stworzyłam magiczną miksturę. Tak naprawdę nie ma w niej nic czarodziejskiego, ale wyglądem przypomina wywar Baby Jagi.
Chciałam udekorować papier na laurki dla babci i dziadka. A jak nam wyszło? Czytajcie dalej.
Do wykonania mikstury potrzebne będą:
– farba (my użyliśmy zielonej i trochę żółtej)
– płyn do mycia naczyń (może być szampon lub mydło w płynie – cokolwiek co się pieni)
– woda
Przepis znaleźliśmy na blogu paluszkami. „W naczyniu mieszamy farbę, mydło i wodę. Przykładowo mogą to być dwie łyżki farby, dwie łyżki mydła i szklanka wody, ale tak naprawdę proporcje nie są istotne. Im więcej damy farby, tym baza stanie się ciemniejsza.”
I tak powstał nasz zielony wywar.
Teraz należy dzieciom wręczyć słomkę i wytłumaczyć, że muszą w nią dmuchać, aby powstały bańki. Damian za pierwszym razem skosztował mikstury. (Ach ta jego ciekawska natura) Ale przy kolejnej próbie, udało mu się prawidłowo. Na zdjęciu poniżej kolejka do baniek (tatuś też chciał spróbować).
Następnie delikatnie odbijamy kartkę (my wykorzystaliśmy taką z bloku technicznego) od górnej części powstałych baniek. Powtarzamy kilkukrotnie, aż do uzyskania zadowalającego efektu.
Nasze kartki schną, a jutro spróbujemy zamienić je w laurki.

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
Tez tak tatą się bawiliśmy, ale nie z farbą i odbijaniem super. My też musimy wykończyć nasze laurki dla babć, prababci i dziadka.
Czekam na efekty laurkowe
Świetnie! Czekamy na efekt końcowy :))
Pomysłowe!Rzeczywiście wyglada jak zielona-czarodziejska mikstura.Moja córka też z chęcią by spróbowała.
Zapraszam po odbiór wyróżnienia Versatile Blogger Award http://mamajaga.blogspot.com/2013/01/versatile-blogger-award-i-czego-o-mnie.html
Bawiliśmy się tak jakiś czas temu 🙂 Świetna zabawa !
Pozdrawiam
Ale fajny pomysł!
My również w podobny sposób się bawiliśmy. Nas zainspirował. Jeden z odcinków Elmo Świat. Pozdrawiamy