Masa solna

Na kilku blogach widziałam już cuda z masy solnej. Zachwycały mnie zawsze wykonane z niej przepiękne anioły. My poszliśmy na łatwiznę, bo wykorzystaliśmy do wycinania kształtów foremki. Ale i tak polecam taką zabawę z dziećmi, bo świetnie się przy tym bawiliśmy.

Zacznę od przepisu na masę solną z jakiego korzystaliśmy.

Wystarczy użyć:

  • 250 g soli

  • 250 g mąki

  • 125 ml wody

Razem z Krzysiem odmierzyliśmy odpowiednie ilości na wadze elektronicznej. 

Wszystkie składniki zmieszaliśmy. Następnie zagniotłam ciasto i na przemian z Krzysiem wałkowaliśmy.

Potem nastąpił ulubiony moment, czyli wycinanie kształtów. Użyliśmy do tego zestawu foremek zakupionym jakiś czas temu w Tesco (niestety nie pamiętam ceny).

Gotowe elementy wyłożyliśmy na blaszce i piekliśmy ponad 2 godziny w piekarniku w temperaturze około 90 stopni.

Ogromnym minusem tej zabawy jest długi czas oczekiwania – zarówno na pieczenie jak i stygnięcie masy. Nasze prace dekorowaliśmy dopiero na drugi dzień. Chłopcy samodzielnie pomalowali je plakatówkami.

Zajrzyjcie do nas jutro, a dowiecie się co wymyśliliśmy z rombów z masy solnej.


Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.

Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/
Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//


Reklama:
Będzie mi miło, gdy podzielisz się tym wpisem z innymi 🙂
Share on Facebook
Facebook
Share on LinkedIn
Linkedin
Tweet about this on Twitter
Twitter
Email this to someone
email
Share on Google+
Google+
Pin on Pinterest
Pinterest

6 komentarze/y w poście “Masa solna

  1. oj mase solną to pamiętam i z mojego dzieciństwa ale z timkami jeszcze nie robiłam
    PS no masz racje, że długie oczekiwanie może być minusem no ale coś za coś;)ihiihhi

  2. Ja też lubię wymyślać mojej małej różne zabawy. Jak miała 2 lata próbowałam z nią masy solnej, ale gdy kazałam jej ugniatać i zobaczyła swoje brudne ręce, to się rozwyła. Podobnie było z malowaniem dłońmi, choć ostatnio się do tego przełamała, więc może do masy solnej też już dojrzała. Dzięki za przypomnienie i przepis. Zapraszam też do mnie. 🙂 Pozdrawiam Ania

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *