Wczoraj rano chłopcy zobaczyli śnieg. Już od 7 rano prosili, żebym im pozwoliła wyjść na dwór lepić bałwana. Na spacer wyszliśmy (naturalnie nie o 7 tylko trochę później), ale na bałwana było jeszcze za mało śniegu. Z jednej strony lubię jak jest tak ładnie, biało na dworze. A z drugiej strony właśnie sobie uzmysłowiłam, że w tym roku już nie skorzystamy przy tworzeniu prac z liści, mimo, że mam jeszcze kilka pomysłów. Zamieszczam Wam jesienną pracę z przed kilku dni, związaną z tematem Halloween, a mianowicie z duchami.
Potrzebne:
– świeże liście
– czarny brystol
– biała farba
– biała kartka
– czarny flamaster
– nożyczki
– klej
Przyniesione ze spaceru liście (najlepiej nadają się klonowe) pomalowaliśmy białą farbą. Chłopcy z zapałem malowali, zobaczcie sami.
Pomalowane liście odbijamy kolejno na czarnym brystolu.
Gdy nasz obrazek wyschnie, przyklejamy do każdego odbitego liścia, namalowane wcześniej i wycięte z papieru oczy i miny duchów.
Dodatkowo z butelki po „danonku do picia” zrobiliśmy ducha domalowując mu oczy i minę flamastrem.

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
Piękne ♥
liściowe duszki 🙂 na to bym nie wpadła 😀
świetne 😉 Ty to masz pomysły kobieto
Dziś wykorzystałam pomysł. Najpierw wspólne zbieranie liści, potem duszki. Dzięki! wyszło super i była super zabawa 🙂
Super cieszę się, że pomysł się przydał!