Ręka do góry, kto się zastanawia nad dziwnym tytułem tego posta! Już tłumaczę. Kartoflaczek – tak nazwaliśmy stworka, którego dzisiaj stworzyliśmy. A druga część tytułu to Przedszkolaczek, bo dzisiaj napiszę troszkę o Przedszkolu, do którego uczęszcza Krzyś.
Wczoraj w przedszkolu Krzysia, odbyło się „Święto ziemniaczka”. Uwielbiam chodzić na występy mojego synka. Z radością obserwuję jego postępy i to jak świetnie odnajduje się w grupie. A nawet łezka mi się w oku zakręciła, gdy uzmysłowiłam sobie jak on rośnie. Obserwowałam jak tańczy z koleżanką w kółeczko trzymając się za ręce i jakieś wzruszenie mnie ogarnęło – nie potrafię tego nawet wytłumaczyć. Mój mały mężczyzna – jestem z niego bardzo dumna.
Nie żałuję wyboru przedszkola, do którego uczęszcza Krzyś. Fantastyczne i bardzo pomysłowe Panie zawsze stają na wysokości zadania jeśli chodzi o przygotowanie maluchów do występów. Na co dzień także zapewniają im mnóstwo atrakcji, kreatywnych zajęć, a także naukę przez zabawę. Krzyś je uwielbia.
Wczorajsze występy małych ziemniaczków zbiegły się z pasowaniem na przedszkolaka młodszych kolegów. Natomiast te dzieci, które już rok wcześniej uczęszczały do Przedszkola, otrzymały medale „Super Kangurków”. Tak nazywa się Krzysia grupa. Cały występ mamy nagrany na dvd, ale tutaj go nie umieszczę musiałabym przecież poprosić wszystkich rodziców na pozwolenie na opublikowanie występów. Za to mogę oglądać przedstawienie mojego synka w każdej chwili w domu i mam fantastyczną pamiątkę (także z występów z poprzedniego roku).
A dla upamiętnienia „Święta Ziemniaczka”, postanowiliśmy stworzyć ziemniaczanego stworka.
Do zrobienia Kartoflaczka potrzebujemy:
– 2 ziemniaki
– wykałaczki
– druciki kreatywne
– szpilki
– kartkę
– nożyczki
– kulki jarzębiny
– liście
– guzik
Małego ziemniaczka przecięliśmy na pół i zrobiliśmy z niego stopy. Połączyliśmy je z podłużnym ziemniakiem za pomocą wykałaczek.
Wokół wykałaczek owinęliśmy druciki kreatywne dla ozdoby i dodaliśmy jeszcze w ten sam sposób zrobione ręce.
Kilka liści zebraliśmy na „czubku” ziemniaka i spięliśmy ozdobną szpilką. Z papieru wycięłam 2 dłonie i nabiłam je na końce wykałaczek.
Oczy zrobiliśmy z podeschniętej już jarzębiny. Nos z guzika. Uśmiech z podłużnego liścia. Wszystkie te elementy mocowaliśmy szpilkami. I Kartoflaczek gotowy:
A tutaj mój mały „Ziemniaczek” w opasce, którą zrobiły Panie z Przedszkola:

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
Ziemniaczek, a właściwie to dwa ziemniaczki „urocze” :). Czytamy sobie w myślach, bo my również dziś z ziemniakami eksperymentowaliśmy 🙂
Dziękujemy 🙂 Zastanawiam się co wymyśliliście. U nas też jeszcze nie koniec prac z ziemniakami 🙂
My mieliśmy w przedszkolu „Święto Cebuli” :-))
Dag jestem ciekawa jak to u Was wyglądało 🙂
Przedstawienia nie było, ale wystawa w korytarzu przedszkola cebulowych ludków 🙂 Było tyle niesamowitych pomysłów np. żółw cebulowy, młoda para, biedronka, bałwanek i wiele innych 🙂
Co dziecko to inna wizja 🙂
Musiało to niesamowicie wyglądać. Chętnie bym obejrzała takie „cebulaczki” – widziałam te u Ciebie na blogu cudowne!
Dzisiaj właśnie demontowali wystawę i Starszy syn był trochę zawiedziony 😮
super 🙂 u nas ziemniaka była we wrzeniu jeszcze:)
w naszym przedszkolu w tym roku również świętował ziemniak ;)))
swietny ziemniak 😉
oo, nie widziałam wcześniej tej opaski, a mogłam mojemu zrobić też takiego uśmiechniętego, ale nie wpadłam na pomysł!