Kto „lubi nas” na Facebooku ten wie, że dzisiaj mamy konkurs, a właściwie tak zwane CANDY. Pierwsze na naszym blogu ! (i mamy nadzieję, że nie ostatnie)
Dzięki uprzejmości Pani Aidy Kosojan-Przybysz mamy do rozdania 3 płyty „Aida dzieciom”. Z recenzją mogliście się zapoznać w lipcowym poście.
A oto nagrody:
A co zrobić, aby mieć szansę na wylosowanie jednej z trzech płyt:
1. Polubić profil Aidy na FB
2. Polubić profil Mamy w domu na FB
3. W komentarzu wyrazić chęć wzięcia udziału w candy poprzez odpowiedź (2-3 zdania) na pytanie:
” Która z kołysanek Aidy podoba Ci się najbardziej i dlaczego ”
Aida oprócz płyty „Aida Dzieciom” nagrała 3 płyty kołysanek Mini Mini. Cała 1 płyta i połowa 2 to tradycyjne kołysanki. Kolejne z 2 płyty i 3 płyta to kołysanki jej autorstwa.
Candy trwa do 5 października 2012 roku.
6 października opublikujemy listę 3 zwycięzców. Maszynami losującymi zostają moje dzieci – Krzyś i Damian (a że nie potrafią jeszcze czytać, sprawiedliwie wylosują zwycięzców).
Jeśli ktoś chciałby zamieścić banner naszego CANDY na swoim blogu, można go pobrać poniżej:

Cześć! Miło mi, że zajrzałaś na moją stronę! Jestem Sylwia - mama dwóch fantastycznych chłopców, miłośniczka trendu "Zrób to sam" i wyszukiwania trików ułatwiających życie (albo raczej nicnierobienie). Czytam książki prawie tak szybko, jak biegam za dziećmi, wolne chwile spędzam na spacerach szukając ciekawych kadrów.
Polub moją stronę na Facebooku: https://www.facebook.com/Mamawdomu/Zajrzyj na mój Instagram: https://www.instagram.com/mamawdomu//
Zerknij również do mojego sklepu: http://www.mamawdomu.pl/sklep//
polubione 🙂 Najbardziej podoba mi sie „Kolysanka dla okruszka”. Jak ja slucham jestem totalnie wzruszona! Piekne slowa o najpiekniejszej istocie na swiecie w takim delikatnym kobiecym wykonaniu idealnie oddaje milosc matki do dziecka. Uwielbiam…
polubione również:)
najfajniejsza dla mnie to „Dorotka” dlatego, że mam do tej piosenki sentyment z mojego dzieciństwa bardzo ją wtedy lubiałam.
Pozdrawiam
ja lubieć 🙂 a jeszcze bardziej moja córeczka. Wiem, że maiły być kołysanki, ale….. najelpsza kołysanka to Mucha w mucholocie 🙂 latamy, skaczemy , siadamy i nasza córeczka tak się zmęczy ze zaraz zasypia – TO DLA NAS NAJLEPSZY SPOSÓB 🙂 pozdrawiam.
ja lubie mucha mucho locie bo jet do tańczenia
mi się najbardzie podoba kołysanka śpiji kochanie bo pasuje do mnie pozatym bym przyniej uszneła szybko
Moja córka uwielbia Muchę w mucholocie, od razu podrywa się do tańca(choć ma 2 lata)Gdy tylko usłyszy ją na mini mini skacze, kuca, rozkłada ręce i biega po całym pokoju i krzyczy „musia, musia!”. Bardzo skoczna, rytmiczna i kolorowa piosenka polecam:)
„O kapryśnym niebie” – to ulubiona kołysanka mojej starszej córci. Może i młodsza polubi.
Bardzo podoba mi płyta. Tomek Kot jest niesamowity, uwielbiam jego głos…
Super jest cała płyta z piosenkami i 2 z wierszami
klaudia zientek
Mucha w samolocie to hit mojej małej córeczki Mai bardzo szybko nauczyła się tej piosenki a słucha jej tylko na mini mini,bardzo wesoła i skoczna piosenka sama jako mama ją lubię;)
Mi najbardziej z kołysanek Aidy podoba się bardzo wzruszająca ‘kołysanka dla okruszka’, zawsze gdy ją słyszę wspominam bardzo dużo pięknych chwil z dzieciństwa. Ta spokojna muzyka niesie jak dla mnie wielką prawdę o miłości i prostocie uczuć do dziecka.Uwielbiam tą kołysankę !!
JOANNA CHRAPKIEWICZ – http://www.facebook.com/joanna.chrapkiewicz
wszystkie piosenki mi się podobają, ale najfajniejsza to dla mnie Mucha w samolocie, bardzo fajne słowa.
witam, mój synek najbardziej lubi nie kołysankę Aidę ale inną jej piosenkę z Minimini „Leci mucha w mucholocie”. Zawsze na niej tańczy i udaje samolot. TO świetna piosenka do wspólnych wygłupów z maluchem 🙂
„Leci mucha w mucholocie” to ,moja ulubiona piosenka. Cieszy, bawi i przywraca wspomnienia z dzieciństwa. Każda chwila z tą piosenką dodaje mi energii.
https://www.facebook.com/profile.php?id=100000280318694
Polubione:-)
I moi synkowie uwielbiają piosenkę o mucholocie. Starszy syn tańczy przy niej wymyślając nowe figury i podskoki, nie mówiąc już, że oczywiście zna ją na pamięć. Mój 7 miesięczny mały skarb również lubi kiedy mama przy tej piosence wiruje z nim po całym mieszkaniu:-)
Moja corka Nikolcia
uwielbia wszystkie piosenki
ale najbardziej kocha
LECI MUCHA W MUCHOLOCIE
skacze,spiewa,tanczy i sie usmiecha
wyplywa z tej piosenki ciepla energia
dla mnie dla Mamy widok bezcenny
kiedy me dziecko sie cieszy!
mlodsza choc mniejsza skacze u Mamy na rekach
patrzac na teledysk duzymi oczkami
smieje sie rowniez i piszczy kochani
bardzo bym chciala wygrac taka plytke
dla moich slodkich kochanych dziewczynek
wiem ze radosc bylaby ogromna
usciski,buziaczki w podziekowaniu
i usmiechy przy muzyki sluchaniu:)
Wiec moze szanse miec bedziemy
i szczescie sie usmiechnie i plytke Pani Aidy dostaniemy w prezecie :))))
Dziekujemy i pozdrawiamy.-Aneta Adaszek
Uważam, że najpiękniejszą z kołysanek jest „Kołysanka dla okruszka”, gdy pierwszy raz ją usłyszałam, to popłakałam się z wzruszenia. Przepięknie opisuje miłość do dziecka.
A poza tematem „Leci mucha w mucholocie” – rządzi w domu jak u wszystkich 🙂
u nas także Mucha w mucholocie jest na topie 🙂 ostatnio Gabrysia śpiewała ją Norbusiowi w piaskownicy myślałam że pęknę ze śmiechu bo przeplatała ją ze swoimi słowami (ma 3 latka)
Jeśli chodzi o kołysanki to „Śpij kochanie” mam do niej sentyment bo pamiętam jak Tata mnie usypiał i śpiewał mi ją do ucha :-)) Moje szkraby też je uwielbiają każdego wieczora czytamy na dobranoc bajkę i usypiamy w rytmach kołysanki – tak tak mama czasem też 😉
banerek umieszczony na blogu
http://karlitka.blogspot.com/
Nam najbardziej podoba sie kołysanka” Słoneczko już…” Wszystkie sa super spokojny głos fortepian w tle , to cos co bobrzedzieci odbieraja jednak tutaj chrapanie i bulgotanie rybki mini mini daje super dodatkowe tło.
A.K.
Polubione:-)Wspaniałe strony!A nam najbardziej podobają się dwie piosenki, ale każda z różnych acz bardzo ważnych powodów. „Kołysanka dla okruszka”, bo to najcudowniejsza kołysanka jaka została stworzona dla dzieci, ale bardziej wzrusza chyba dorosłych, a dla dzieci…mój młodszy synek, Filipek, który ma rok i 4 miesiące, jak słyszy „Muchę w mucholocie” to dosłownie nieruchomieje przed telewizorem z otwartą buzią!Widok jest przesłodki, przepiękny i przezabawny!!!Jak nie wygramy to płytę muszę kupić!Pozdrawiam!Ps: no dobra, przyznam się, że nucę „Muchę w mucholocie”…a nawet śpiewam:-))))
Moje dzieciaczki uwielbiają Muchę w mucholocie jak tylko usłyszą zaczynają się niesamowite wariacje na twarzy pojawia się uśmiech od ucha do ucha.
Już gwiazdy lśnią… to moja ulubiona kołysanka zarówno z czasów mojego dzieciństwa (pamiętam jak mi tata śpiewał, mylił się i musiałam go poprawiać hi hi hi) jak i teraz śpiewana Synkowi! Jest cudowna 🙂